Rzecznik Finansowy pyta SN o zadośćuczynienie dla bliskich ofiar wypadków

Rzecznik Finansowy złożył wniosek o uchwałę Sądu Najwyższego w związku z dostrzeżoną rozbieżnością w orzecznictwie. Dotyczy ona prawa do zadośćuczynienia dla bliskich osób żyjących, ale ciężko poszkodowanych np. w wypadkach komunikacyjnych czy na skutek błędu medycznego.

Aktualizacja: 17.12.2019 15:41 Publikacja: 17.12.2019 15:16

Rzecznik Finansowy pyta SN o zadośćuczynienie dla bliskich ofiar wypadków

Foto: Adobe Stock

Wystąpienie Rzecznika Finansowego to reakcja na październikową uchwałę Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (sygn. akt I NSNZP 2/19). Stwierdzono w niej, że osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, nie przysługuje zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 448 k.c.

Rzecznik Finansowy zwraca uwagę, że w trzech wcześniejszych orzeczeniach Izba Cywilna (sygn. akt III CZP 36/17,  III CZP 69/17 i III CZP 60/17) zgadzano się, że sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu.

- Stanowisko Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych było zaskakujące, bo problem wydawał się już bezdyskusyjnie rozstrzygnięty. Dlatego we wniosku zaproponowałem rozważenie skierowania sprawy do rozpatrzenia przez pełen skład SN, skład połączonych Izb lub skład całej izby. Chodzi o to, żeby taka uchwała uzyskała moc zasady prawnej – mówi Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.

Jego zdaniem, byłoby to o tyle zasadne, że zajęte na takim poziomie stanowisko pozwoliłoby w przyszłości uniknąć sytuacji podobnych do zaistniałej obecnie. Usunęłoby to także niepewność po stronie obywateli, którzy będą dochodzić podobnych roszczeń w przyszłości.

- Kwestia ta jest niezwykle istotna tym bardziej, że chodzi o grupę osób szczególnie doświadczonych przez los. Nie mają one sił i środków na sądową walkę z ubezpieczycielem. W głównej mierze chodzi tu o przypadki obejmujące tzw. stany terminalne czy wegetatywne, czyli takie w których poszkodowany żyje, ale nie ma z nim żadnego kontaktu lub kontakt ten jest mocno ograniczony, a leczenie nie rokuje znaczącej poprawy – wyjaśnia Mariusz Jerzy Golecki.

Zdaniem RF, rozstrzygnięcie wątpliwości jest potrzebne jak najszybciej. Eksperci Rzecznika obawiają się bowiem, że po październikowej uchwale zakłady ubezpieczeń przestaną zawierać ugody pozasądowe i sądowe. Będą próbowały wykorzystać zawartą z niej argumentację w postępowaniu procesowym, łącznie z wykorzystaniem skargi kasacyjnej czy skargi nadzwyczajnej. Oznaczałoby to obciążenie sądów sprawami, które przy ujednoliconym orzecznictwie kończyły się polubownie.

Wystąpienie Rzecznika Finansowego to reakcja na październikową uchwałę Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (sygn. akt I NSNZP 2/19). Stwierdzono w niej, że osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, nie przysługuje zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 448 k.c.

Rzecznik Finansowy zwraca uwagę, że w trzech wcześniejszych orzeczeniach Izba Cywilna (sygn. akt III CZP 36/17,  III CZP 69/17 i III CZP 60/17) zgadzano się, że sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty