Wicepremier i minister przemysłu Luigi Di Maio zaczął tę wojnę słów wypowiedzią w programie „Porta a Porta” państwowej telewizji RAI, że odbierze Atlanii koncesję na pobieranie opłat na włoskich autostradach, co zaszkodzi jej wartości rynkowej szacowanej obecnie przez Refinitiv na prawie 19 mld euro. — Atlantia ugotuje się, nie może uczestniczyć w ratowaniu Alitalii — powiedział wyjaśniając, dlaczego ta firma budowlana i infrastruktury nie jest dla rządu wskazana do ratowania narodowego przewoźnika.
Atlantia ma koncesję do 2038 r. na pobieranie myta i utrzymywanie stanu technicznego 3 tys. kilometrów włoskich autostrad, zapewnia to jedną trzecią jej zysków. Spór w rządzie o tę koncesję trwa 10 miesięcy od katastrofy wiaduktu w Genui 14 sierpnia 2018, gdy zginęły 43 osoby — a świadczy o pogarszającym się klimacie dla inwestycji w trzecim gospodarczo kraju strefy euro, kierowanym przez koalicyjny rząd populistycznego Ruchu 5 Gwiazd Luigi Di Maio i i probinznesowej prawicowej Ligi Matteo Salvinego.
Oba ugrupowania mają odmienne stanowisko wobec Atlantii, w ubiegłym tygodniu Liga znów nie zgodziła się na odebranie tej koncesji, bo byłoby to szaleństwo. Jej przywódca Matteo Salvini powiedział w wywiadzie dla dziennika „La Stampa”, że „Atlantia to firma zatrudniająca tysiące ludzi, notowana na giełdzie i ma obroty kilkudziesięciu miliardów euro. Chcę być bardzo ostrożny z wydawaniem pospiesznej oceny”. Jego zdaniem postępowanie wymiaru sprawiedliwości wobec tej firmy musi iść swym torem i należy poczekać na jego werdykt.
Ugrupowanie Salviniego ma silną pozycję na północy kraju, rządzi w regionie Veneto, gdzie ma siedzibę rodzina Benettonów, właścicieli Atlantii. Salvini powiedział też, że nie ma nic przeciwko udziałowi Atlantii w ratowaniu Alitalii, choć ta firma nigdy nie wyraziła zainteresowania w dołączeniu do konsorcjum ratunkowego, montowanego mozolnie przez państwowe koleje Ferrovie dello Stato. Di Maio oskarża Atlantię o brak dbałości o stan infrastruktury drogowej, na którą ma koncesję.
Po jego wypowiedzi Atlantia zapowiedział pozew do sądu wobec Di Maio. „Dzisiejsze wypowiedzi wicepremiera i ministra przemysłu szkodzą akcjom Atlantii i powodują poważny uszczerbek dla wizerunku firmy” — stwierdziła i zastrzegła sobie prawo wystąpienia na drogę sądową dla ochrony swej reputacji, załogi i inwestorów. Di Maio odparł na Facebooku, że nie wycofa się ze swych słów.