40-letni Jandijew ma być związany z Szamilem Basajewem, przywódcą rebeliantów czeczeńskich, który w 2006 roku zginął w Inguszetii, a w 2004 roku wziął odpowiedzialność za atak terrorystyczny na szkołę w Biesłanie. Po szturmie rosyjskich wojsk, które chciały uniemożliwić ucieczkę terrorystom, zginęły 334 osoby a niemal 800 odniosło obrażenia.

"Osoba poszukiwana była zaangażowana w organizowanie i przeprowadzenie szeregu ataków terrorystycznych z wykorzystaniem IED wysokiej mocy (improwizowanych ładunków wybuchowych - red.) w parku miejskim i centrum rozrywki we Władykaukazie, co spowodowało ofiary w ludności cywilnej" - poinformowało centrum prasowe FSB.

Przeczytaj też: Gruzja: "Zabiliśmy słynnego terrorystę-inwalidę"

Według służb Jandijew zdołał uciec z kraju w 2010 roku. Przy użyciu fałszywego paszportu próbował zalegalizować swój status w Szwajcarii, Holandii i innych krajach europejskich.

"W 2011 roku został zatrzymany na Słowacji na podstawie informacji przekazanych przez Moskwę" - zaznaczyła w swoim komunikacie FSB. "Oskarżony odwoływał się przez siedem lat, przez swoich obrońców, aby uniknąć ekstradycji, argumentując, że zarzuty przeciwko niemu są bezpodstawne" - twierdzą rosyjskie służby.