Operatorzy komórkowi. W łączności coraz mobilniejsi

W efekcie ekspansji komórek w 10 lat wartość rynku telefonii stacjonarnej stopniała o 8 mld zł. Teraz nadzieją operatorów są usługi wiązane.

Aktualizacja: 02.07.2017 19:33 Publikacja: 02.07.2017 19:01

Foto: 123RF

Przychody branży telekomunikacyjnej w Polsce wyniosły w 2016 r. 39,47 mld zł, co oznacza niewielki, niesięgający nawet 1 proc., spadek – wynika z najnowszego raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej, krajowego regulatora rynku. Trendy widoczne w branży od kilku lat stają się coraz bardziej wyraziste. Rośnie znaczenie dla wartości sektora nowoczesnych łączy dostępu do internetu, głównie mobilnego (choć przybywa światłowodów), usług sprzedawanych w pakietach, a w przyspieszonym tempie znika z domów telefon stacjonarny.

Mobilne zwyżki

W swym raporcie UKE nie pokazuje osobno sytuacji operatorów komórkowych i stacjonarnych, ale wybrane segmenty sektora. Widać, że wpływy z telefonii mobilnej wyniosły w ub.r. 16,7 mld zł (spadek o 2 proc. r./r.), zaś dostęp do internetu (razem stacjonarny i mobilny, ale bez połączeń ze smartfonów) przyniósł branży 4,2 mld zł (spadek o 3,9 proc.), a telefonia stacjonarna 2,6 mld zł (spadek aż o ponad 20 proc.). Z kolei usługi wiązane (pakiety) odpowiadały za 3,71 mld zł (wzrost o 26 proc. r./r.).

Dla porównania, Play Communications, operator wybierający się na GPW (w poniedziałek może opublikować prospekt emisyjny), podaje, że w ub.r. firmy działające w segmencie telefonii mobilnej zanotowały 26,2 mld zł przychodów (pięć razy więcej niż operatorzy stacjonarni), a w ostatnich trzech latach ich przychody operacyjne powiększały się średnio o 4 proc. co roku.

Firma doradcza Audytel ma jeszcze inne szacunki dla telekomów komórkowych. Wyliczyła, że w 2016 r. uzyskały one 24,8 mld zł przychodów, o 500 mln zł więcej niż rok wcześniej. – Z prostych analiz wynika, że przychody operatorom komórkowym rosną, bo dobrze radzą sobie ze sprzedażą urządzeń – mówi Grzegorz Bernatek, główny analityk Audytelu.

– Jedyną usługą, która przynosi coraz wyższe przychody, jest mobilny dostęp do internetu, w tym zarówno w wersji dedykowanej (do laptopów – red.), jak i w ramach pakietów usług do smartfonów. Widać też, że operatorzy starają się monetyzować sprzedaż treści – mówi Grzegorz Bernatek. Mimo to Audytel szacuje, że zarówno w tym, jak i w przyszłym roku przychody sieci komórkowych spadną za sprawą niższych wpływów za usługi w roamingu.

W ub.r. roaming przyniósł polskim firmom telekomunikacyjnym w sumie 1 mld zł. Można szacować, że było to o około 3 proc. mniej niż rok wcześniej. O ile bowiem spadły (o 10 proc.) wpływy od użytkowników krajowych używających telefonu za granicą, o tyle urosły (o 60 proc.) od przyjezdnych obcokrajowców.

Telefon, który znika

Silne spadki przychodów telefonii stacjonarnej UKE tłumaczy mniejszą liczbą połączeń (8 mld minut, o 1,2 mld minut mniej niż w 2015 r.). To efekt istniejącej konkurencji ze strony telefonii komórkowej (nawet zasięg najnowszej sieci 4G sięga blisko 100 proc. populacji), ale też coraz powszechniejszych komunikatorów internetowych. Dane urzędu wskazują, że w ubiegłym roku po raz pierwszy liczba wysłanych esemesów należących do tradycyjnych usług komórkowych była najniższa od 2010 r. po spadku o 3,3 proc., do 50,2 mld.

– Sektor stacjonarny przeżywa trudne czasy. Objawiają się one konsolidacją branży. Widać, że Orange Polska, największy gracz w tym sektorze, ma pomysł na siebie: w ramach strategii konwergencji sprzedaje światłowód w połączeniu z usługami mobilnymi. Netia nadal szuka swojego miejsca, Vectra przejmuje małe sieci, a Multimedia i UPC czekają na zgodę na fuzję. Świetlana przyszłość należy do małych i średnich operatorów, którzy co roku powiększają swój udział w segmencie dostępu do Internetu o 1–2 pkt proc. – mówi Grzegorz Bernatek.

W sumie, w ocenie Audytelu, polski rynek TMT wart jest 46 mld zł, a w tym roku ma się skurczyć o 300 mln zł. Inaczej niż UKE analityczna firma dolicza tu także płatną telewizję satelitarną i kablową, kolokację i transmisję danych.

Spojrzenie w przyszłość

Paweł Olszynka, analityk w firmie PMR, prognozuje, że rynek telekomunikacyjny w Polsce będzie rósł w tym i przyszłym roku, ale o maksymalnie 1 proc. w skali roku.

Maciej Bobrowski, szef analityków Domu Maklerskiego BDM, uważa, że za sprawą rosnącego zapotrzebowania na dostęp do internetu i sprzedaży np. smartfonów rynek już nie spada. – Widzimy pogłębienie się trendów, jak pakietyzacja usług, kolejne próby odchodzenia operatorów od walki cenowej na pojedyncze usługi, zmiany w podejściu do subsydiowania aparatów. Operatorzy są w stanie lepiej monetyzować klienta tylko przez pakietyzację – mówi Maciej Bobrowski.

Wskazuje on na zróżnicowanie strategii operatorów. – Po Orange Polska spodziewamy się nawet lekkiego odbicia przychodów w połowie 2018 r. Zakładamy, że w tym i przyszłym roku będą rosły także przychody grupy Cyfrowy Polsat, ale w jej przypadku trudno prognozować osobno wpływy z usług telekomunikacyjnych oddzielnie od telewizji z uwagi na ofertę smartDOM – mówi Maciej Bobrowski.

Play uważa, że Polska to atrakcyjny rynek ze względu na wielkość, optymizm konsumentów czy wzrost PKB powyżej średniej w UE. Zarząd ocenia, że firma nadal może rosnąć. Przyczynić ma się do tego popularyzacja smartfonów, których cechą jest łączność z internetem. To dzięki niej użytkownicy mają wykorzystywać więcej transmisji danych i szukać obejmujących ją pakietów usług.

Zdaniem Bernatka badania substytucyjności usług szybkiego mobilnego (4G) i stacjonarnego (światłowód) internetu wskazują, że nawet jeśli w Polsce przybędzie światłowodów, popyt na LTE nie zniknie. – Tam, gdzie światłowody stają się powszechne, konsumenci często wybierają LTE jako usługę uzupełniającą – mówi.

Play jako czysty mobilny gracz przekonuje, że to ten model biznesu w Polsce sprawdza się najlepiej. Przytacza dane Analysys Mason, zgodnie z którymi operatorzy usług komórkowych w Polsce obejmują ponad 99 proc. populacji, podczas gdy rynek stacjonarnych usług szerokopasmowych w Polsce jest rozdrobniony i tylko 53 proc. polskich gospodarstw domowych ma dostęp do wysokiej jakości usług szerokopasmowego internetu.

Czy w Polsce telefony stacjonarne znikną całkowicie z rynku?

Podyskutuj z nami na: facebook.com/ dziennikrzeczpospolita

Pakietyzacja podbija rynek

W 2016 r. z usług wiązanych (pakietów) korzystało 7,86 mln osób – wynika z danych UKE. Oznacza to wzrost liczby użytkowników o 34 proc. w porównaniu z 2015 r. Najpopularniejszą usługą wiązaną pozostał pakiet „Telefonia ruchoma i internet mobilny". Użytkownicy tej usługi stanowili prawie 54 proc. wszystkich abonentów, co oznaczało wzrost o ponad 12,5 pkt proc. w porównaniu z rokiem 2015. Drugim pod względem popularności pakietem była usługa „Internet stacjonarny i telewizja" (14 proc.), a trzecim „Telefonia stacjonarna, internet stacjonarny i telewizja" (10 proc.). Według UKE pod względem liczby użytkowników korzystających z usług wiązanych największym dostawcą po skokowym wzroście w ub.r. był Play (46,6 proc.), drugie miejsce zajmowała Grupa Cyfrowy Polsat (13,1 proc. po zsumowaniu wyników spółek z grupy), a trzecie UPC Polska (11,7 proc.). Orange Polska od największej kablówki dzieliło zaledwie 0,4 pkt proc.

Przychody branży telekomunikacyjnej w Polsce wyniosły w 2016 r. 39,47 mld zł, co oznacza niewielki, niesięgający nawet 1 proc., spadek – wynika z najnowszego raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej, krajowego regulatora rynku. Trendy widoczne w branży od kilku lat stają się coraz bardziej wyraziste. Rośnie znaczenie dla wartości sektora nowoczesnych łączy dostępu do internetu, głównie mobilnego (choć przybywa światłowodów), usług sprzedawanych w pakietach, a w przyspieszonym tempie znika z domów telefon stacjonarny.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Czy to jest koniec audytu w obecnej postaci?