„Damaszek 2045": Wojna o to, kto napisze historię

„Damaszek 2045" Syryjczyków Omara Abusaady i Mohammada Al Attara wystawia stołeczny Teatr Powszechny.

Aktualizacja: 19.09.2019 20:02 Publikacja: 19.09.2019 18:29

„Damaszek 2045” syryjskich artystów będzie miał premierę w piątek

„Damaszek 2045” syryjskich artystów będzie miał premierę w piątek

Foto: materiały prasowe

Mohammad Al Attar jest jednym z najważniejszych kronikarzy rozdartej wojną Syrii, z której musiał wyemigrować. Przed wybuchem protestów w Syrii napisał „Wycofanie", wystawione w kameralnym mieszkaniu w Damaszku, gdzie dwójka bohaterów chroni się przed polityczną kontrolą.

W 2011 r., w odpowiedzi na falę aresztowań, stworzył „Czy mógłbyś spojrzeć w kamerę?", w której przekazywana jest do kamery relacja tortur. Również inne sztuki Al Attara: „Spójrz na ulice", „Jak wygląda nadzieja", „On-line" i „Józef tu był" były pokazywane na międzynarodowych festiwalach, w tym w Awinionie.

Kobiety, ofiary wojny

Mohammad Al Attar wielokrotnie współpracował z reżyserem Omarem Abusaadą. Jest on współzałożycielem Studio Theatre, przez wiele lat podróżował po Syrii, Egipcie i Jemenie. Wystawiał spektakle poza tradycyjnymi salami teatralnymi, m.in. na targowiskach, które stawały się agorą, gdzie rozmawia się o najważniejszych sprawach.

Wstrząsające jest to, że teatralny duet, opowiadając o dramacie swojego kraju, mówił też językiem antycznych tragedii, rozgrywających się w basenie Morza Śródziemnego. Płyną tysiąclecia, a okrucieństwo nie przemija, tylko się potęguje. Syryjczycy niedawno ukończyli trylogię, na którą złożyły się reinterpretacje greckich tragedii o kobietach szukających sprawiedliwości bądź azylu przed wojną.

W jordańskiej adaptacji „Trojanek" (2013) Eurypidesa o kobietach, ofiarach wojny trojańskiej, nad którymi znęcają się zwycięzcy, wystąpiły Syryjki doświadczone przez wieloletnią wojnę domową.

„Antygona z Szatili" (2014), nowa wersja historii siostry, która naraża życie, by pochować brata poległego w bratobójczej wojnie, była prezentowana w Libanie. Z kolei „Ifigenię", o córce Agamemnona złożonej na ołtarzu w intencji wygranej wojny, wystawiono w słynnym berlińskiiej Volksbühne (2017). W tym samym roku w Berlinie odbyła się premiera „Aleppo, portretu nieobecności" Al Attara – o mieście, które stało się gruzowiskiem.

We wszystkich tych spektaklach dokumentalny zapis łączył się z fikcją, a najbardziej przytłaczające było to, że cierpienie nie przemija wraz z końcem konfliktu i – zwłaszcza w życiu kobiet – stygmatyzuje do śmierci.

Ten problem, związany z ludzką pamięcią, mechanizmami upamiętniania przeszłości bądź prób jej zapomnienia, stanowi jeden z wiodących tematów „Damaszku 2045".

Oto Damaszek ponownie jest kwitnącą metropolią, w której nic nie zakłóca spokoju. Jednak dwa pozornie niezwiązane ze sobą wydarzenia zaczynają zagrażać harmonii. Wspomnienie, wydawałoby się, zapomnianych traum pobudza agresję w sferze symbolicznej, czyli w sztuce. Instalacja artystyczna w jednym z nowo otwartych muzeów staje się celem tajemniczego ataku. Do mieszkańców nieoczekiwanie powracają koszmary z przeszłości. Wtedy oficerowie, weterani dawnej wojny, wszczynają śledztwo, ale – tak jak to bywa w koszmarze – trudno zapanować nad rzeczywistością, która zaczyna przyjmować coraz bardziej nieokiełznaną, chaotyczną postać.

Wojenne narracje

W spektaklu pojawia się też wątek manipulowania ludźmi z użyciem systemu informatycznego, a to właśnie Mohammad Al Attar przetłumaczył eseje Orwella, autora „1984", na arabski.

– Wyobrażanie sobie świata za 25 lub 30 lat jest trudnym zadaniem – powiedział Omar Abusaada. – Dla Syryjczyków jest to zadanie jeszcze trudniejsze. Nawet jeśli teoretycznie wszystko powoli się wyjaśnia, kiedy syryjski reżim wspierany przez sojuszników wygrywa, wciąż nie wierzę, że wojna skończy się wkrótce.

– Sztuka nie dotyczy tylko wojny – mówi Mohammad Al Attar. – Historia opowiada bardziej o epoce powojennej, a przede wszystkim o walce narracji w czasach buntu i wojen. Kluczowe pytania to: kto pisze historię i jaką narrację narzuci następnym pokoleniom? To problem związany z wieloma kontekstami na całym świecie.

Mohammad Al Attar jest jednym z najważniejszych kronikarzy rozdartej wojną Syrii, z której musiał wyemigrować. Przed wybuchem protestów w Syrii napisał „Wycofanie", wystawione w kameralnym mieszkaniu w Damaszku, gdzie dwójka bohaterów chroni się przed polityczną kontrolą.

W 2011 r., w odpowiedzi na falę aresztowań, stworzył „Czy mógłbyś spojrzeć w kamerę?", w której przekazywana jest do kamery relacja tortur. Również inne sztuki Al Attara: „Spójrz na ulice", „Jak wygląda nadzieja", „On-line" i „Józef tu był" były pokazywane na międzynarodowych festiwalach, w tym w Awinionie.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Teatr
Kamienica świętuje 15. urodziny!
Teatr
„Wyprawy pana Broučka”: Czech, który wypił za dużo piwa
Teatr
Nie żyje Alicja Pawlicka. Aktorka miała 90 lat
Teatr
Łódź teatralną stolicą Polski. Wkrótce Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych
Teatr
Premiera „Schronu przeciwczasowego”. Teatr nie jest telenowelą