Już bowiem w piątek będzie można obejrzeć musical „Kapitan Żbik i żółty saturator" z warszawskiego Teatru Syrena. Jego premiera odbyła się w marcu 2020 r. tuż przed pierwszym lockdownem..
Musical autorstwa i w reżyserii Wojciecha Kościelniaka, inspirowany popularnymi komiksami kryminalnymi wydawanymi w PRL, ma świetne tempo i został perfekcyjnie wprost podany wykonawców pozyskanych przez Syrenę.
W sobotę Opera Wrocławska proponuje zaś „Nabucca" Verdiego z przebojowym chórem żydowskich jeńców w niewoli u króla Babilonii. Przedstawienie jest adaptacją plenerowej inscenizacji z 2018 r. nominowanego do Paszportu „Polityki" Krystiana Lady.
Po raz pierwszy w polskim teatrze zostanie wykorzystany dron. – Dzięki temu pokażemy naszą operę z takiej perspektywy, z jakiej nigdy wcześniej nie była prezentowana – zapowiada dyr. Halina Ołdakowska.
Tego samego dnia Stary Teatr w Krakowie szykuje pokaz jednego z najciekawszych swoich przedstawień ostatnich lat. To „Królestwo" oparte na scenariuszu znanego serialu Larsa von Triera. W przedstawieniu Remigiusza Brzyka wystąpią najlepsi krakowscy aktorzy. W przeciwieństwie do teatrów, które wybierają tradycyjne pory pokazów, ten zaplanowano już na godz. 16.