Z najnowszego sondażu rządowego Wszechrosyjskiego Centrum Badań Opinii Publicznej (WCIOM) wynika, że 31 proc. obywateli w wieku 18–24 lata chce wyemigrować z kraju. W ubiegłym roku chęć osiedlenia się za granicą deklarowało 25 proc. młodych Rosjan. Nie spytano jednak respondentów, jak motywują swoją postawę. Rosyjscy analitycy twierdzą, że chodzi o pogarszającą się sytuację gospodarczą i coraz bardziej agresywną politykę Kremla, która uderza w prawa obywatelskie.
– W latach 90., jeśli młody człowiek miał trochę szczęścia, mógł zostać ministrem lub szefem banku. Na początku nowego wieku otwierało się wiele możliwości, rosła cena na ropę, pracodawca poszukiwał pracownika – mówi „Rzeczpospolitej" znany rosyjski politolog Aleksiej Makarkin. – Obecne młode pokolenie nie załapało się na tamte czasy, zaś gospodarka przeżywa poważny kryzys. Możliwości rozwoju zawodowego jest bardzo niewiele. Kierownicy urzędów trzymają ciepłe miejsca dla swoich dzieci i dotyczy to wszystkich organów władzy państwowej. Na każdym kroku jest nepotyzm – podkreśla Makarkin. I dodaje: – Wielu młodych ludzi czuje się niepotrzebnych i dlatego deklarują chęć wyjazdu. Oprócz tego w ostatnich latach przeforsowano kilka ustaw, które uderzają w wolność. Za wpis lub polubienie treści cudzego wpisu w sieci społecznościowej można trafić do więzienia.