Efekt pojawienia się pasożytów był podobny do ataku terrorystów: z zarażonego terenu natychmiast ewakuowano wszystkich pracowników i rozpoczęto dezynsekcję. „Zdrowie, bezpieczeństwo i dobre samopoczucie naszych pracowników jest naszym najważniejszym priorytetem" – powiedział przedstawiciel ONZ Farhan Haq.

W ten sposób pluskwy sparaliżowały pracę wydziału zajmującego się zaopatrzeniem misji pokojowych Organizacji na całym świecie.

Pięć lat temu specjalnie wyszkolone psy znalazły pluskwy w fotelach sali narad wydziału remontów kapitalnych ONZ. Wtedy wykurzano je dymem.

Ataki pasożytów na Organizację są nieuchronne, dlatego że gigantycznym ich siedliskiem jest sam Nowy Jork. Pięć lat temu wykryto je w Empire State Bulding, ale też w budynkach wokół Times Square czy redakcji prestiżowego „Elle".