Nawet szeregowy ukraiński politolog jest w stanie wyjaśnić, kto z kandydatów na prezydenta pracuje dla oligarchów, kto sam jest oligarchą, kto – człowiekiem Moskwy, a kto pracuje dla jednych i drugich jednocześnie. Tak było od lat i dla nikogo nie jest tajemnicą, że wielu ukraińskich polityków – podobnie jak w czasach średniowiecza – ma swoich patronów. Jednak żaden z poważnych analityków nie potrafi opisać powiązań Wołodymyra Zelenskiego. Z pewnością ten popularny kabareciarz będzie jedną z największych niespodzianek marcowych wyborów.
Idzie jak czołg
Z najnowszego sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KIIS) wynika, że gdyby wybory odbyły się w najbliższym czasie, Zelenski z wynikiem niemal 27 proc. przeszedłby do drugiej tury. Takie poparcie dla niego deklarują Ukraińcy, którzy zamierzają pójść do urn.
Wszystko wskazuje na to, że najostrzejszą walkę o wejście do drugiej tury stoczą ze sobą szefowa Batkiwszczyny (16 proc.) Julia Tymoszenko i obecny prezydent Petro Poroszenko (18 proc.). Ta trójka z 44 kandydatów zbiera głosy ponad 60 proc. Ukraińców. Zelenski, który jeszcze niedawno nie liczył się w polityce, niemal o 10 punktów procentowych wyprzedza głowę państwa. Co ciekawe, jest chyba jedynym kandydatem, który nie wdaje się w publiczne kłótnie. Nie jest też specjalnie atakowany przez swoich najważniejszych przeciwników.
– Jego największą zaletą jest to, że nigdy nie był w polityce. Dzisiaj sondaże wskazują, że jedynie 5 proc. Ukraińców ma zaufanie do deputowanych Rady Najwyższej – mówi „Rzeczpospolitej" Wołodymyr Paniotto, dyrektor KIIS. – Nie jest wykluczone, że zaczną go krytykować, gdy pojawi się jakiś hak na niego. Jeśli jest taki plan, to atak zostanie przeprowadzony tuż przed wyborami, by nie mógł się obronić – dodaje.
Zemsta oligarchy?
Od miesięcy część mediów próbuje wiązać Zelenskiego z oligarchą Ihorem Kołomojskim. Niektórzy stawiają nawet odważną tezę, że aktor jest jego marionetką. Wszystko przez to, że do Kołomojskiego należy telewizyjny kanał 1+1, który od lat raz w tygodniu transmituje kabaret Kwartał 95, którego szefem jest Zelenski. Po wybuchu wojny w Donbasie w 2014 roku oligarcha został gubernatorem ówczesnego Dniepropetrowska (obecnie Dnipro), finansował też utworzenie batalionów ochotniczych. Uważa się, że dzięki niemu w mieście nie pojawili się prorosyjscy „ochotnicy", jak to było w Doniecku i Ługańsku.