Aktualizacja: 18.11.2018 17:43 Publikacja: 17.11.2018 23:01
Foto: Shutterstock
Sprawę nagłośniła Cheda Saratowa, członkini rady ds. praw człowieka działającej przy administracji przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Cytowana przez wpływowy dziennik „Kommiersant" apeluje do władz, by pomogły kobietom, które mężowie wywieźli na tereny kontrolowane niegdyś przez tak zwane Państwo Islamskie (ISIS).
Jak twierdzi, w tym roku Rosja nie ściągnęła żadnej kobiety z Syrii. Mówi, że obecnie jedynie w prowincji Idlib (częściowo kontrolowanej przez rebeliantów) na powrót do Rosji czeka 7 tys. rosyjskich wdów. Prawdopodobnie trafiły tam z innych regionów Syrii kontrolowanych wcześniej przez ISIS, którego niedobitki pozostały jedynie na pustyni na wschodzie kraju.
Ukraina oficjalnie wycofała się z konwencji ottawskiej, zakazującej użycia i produkcji min przeciwpiechotnych, a...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Gośćmi piątego odcinka podcastu „Rzecz o geopolityce” Mateusza Grzeszczuka byli: Justyna Gotkowska z Ośrodka Stu...
Według pierwszego niezależnego badania, przeprowadzonego przez międzynarodowy zespół naukowców we współpracy z P...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 22 na 23 czerwca Rosjanie atako...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 26 na 27 czerwca rosyjskie dron...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas