Kampanię na rzecz przekazania Finom szczytu góry, która niemal w całości znajduje się po fińskiej stronie granicy, najprawdopodobniej zapoczątkował syn byłego pracownika Urzędu Kartograficznego w Norwegii Bjorna Geirra Harssona.

Celem facebookowej akcji prowadzonej pod hasłem "Halti jako prezent rocznicowy" jest - jak piszą twórcy strony - "sprawdzenie jak wielu Norwegów popiera przekazanie Finom szczytu Halti (położonego obecnie ok. 20 metrów od norwesko-fińskiej granicy) w ramach prezentu z okazji setnej rocznicy uzyskania niepodległości przez Finlandię, która przypada w 2017 roku". Jak dotąd stronę, uruchomioną 8 grudnia, polubiło nieco ponad 3 tys. użytkowników Facebooka.

Akcję poparła już jednak szefowa norweskiego Urzędu Kartograficznego Anne Cathrine Frostrup. - Muszę powiedzieć, że to bardzo dobry pomysł. To byłby bardzo miły prezent dla kraju, któremu brakuje wysokiej góry - stwierdziła. Gdyby położony na wysokości 1365 metrów szczyt został przekazany Finom, stałby się on automatycznie najwyższym szczytem tego kraju (obecnie miano to nosi szczyt Ridnitsohkka - 1316 metrów). Z kolei Norwegia, przekazując szczyt Finlandii straciłaby zaledwie 0,015 km2 powierzchni.