- Urzędniczka z urzędu stanu cywilnego zadzwoniła do nas i poinformowała, że nie może zarejestrować dziecka o imieniu "Fa~nch" i że musimy znaleźć dla niego inne imię - skarżył się ojciec dziecka Jean-Christophe Bernard w rozmowie z radiem Europe1.

 

- Wybraliśmy to imię dziewięć miesięcy temu i jesteśmy wściekli, że nie pozwolono nam nadać go dziecku - dodał Bernard.

Co ciekawe imię "Fa~nch" nie jest niespotykane we Francji - nosili je m.in. bretońscy pisarze - Fa~nch Peru i Fa~nch Broudig (litera "~n" nie występuje w języku francuskim, ale jest używana w języku bretońskim, którym posługuje się ok. 200 tys. mieszkańców Bretanii).

Do 1993 roku rodzice we Francji musieli nadawać dzieciom imiona z listy oficjalnie zatwierdzonych przez władze kraju imion. Przepis ten zmieniono za prezydentury François Mitteranda - od tego czasu rodzice mają większą dowolność w wyborze imienia.

Nie oznacza to jednak pełnej dowolności. W 2006 roku sąd w Montpellier zakazał rodzicom nazwania dziecka imieniem "Joyeux" ("Szczęśliwy"). Sąd uznał, że takie imię "mogłoby sprawić w przyszłości problemy i być powodem do wstydu dla dziecka".