Zamieszki w Brukseli po śmierci 23-latka

W Brukseli trwa protest w związku ze śmiercią 23-letniego Ibrahimy. Czarnoskóry mężczyzna został zatrzymany i zmarł godzinę po przewiezieniu na komisariat.

Aktualizacja: 13.01.2021 20:55 Publikacja: 13.01.2021 20:29

Zamieszki w Brukseli po śmierci 23-latka

Foto: AFP

23-latek został zatrzymany w sobotę 9 stycznia około godziny 19. Był w grupie legitymowanych przez policję osób, stojących na Place du Nord w nieprzepisowo licznej grupie.

Uciekającego 23-latka dogonili funkcjonariusze, po czym przewieźli go na komisariat, gdzie miał zostać przesłuchany.

Do przesłuchania nie doszło, bo, jak twierdzi policja, młody człowiek zemdlał. Został przewieziony do szpitala, gdzie o 20.22 zmarł.

Według prawnika rodziny zmarłego, Alexisa Deswaefa, młody mężczyzna po utracie przytomności przez pewien czas  leżał na ziemi, zanim policjanci zdecydowali się wezwać pogotowie.

- Tych kilka minut mogło być kluczowe dla uratowania życia Ibrahimy - powiedział Deswaef.

Rodzina zmarłego i jej adwokat spotkali się dziś z prokuratorem. Prokuratura wydała komunikat, w którym zapewnia, że zostaną wykorzystane wszystkie metody, aby wyjaśnić, co zaszło na komisariacie.

Prokuratura wyznaczyła lekarza orzecznika, który przeprowadzi badania pod katem toksykologii i sekcję zwłok.

Policja wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Dziś przed komisariatem, gdzie zmarł Ibrahima, zebrało się około 500 osób, mimo że burmistrz dzielnicy Saint-Josse-ten-Noode, Emir Kir, zezwolił na demonstrację z udziałem tylko 100 osób.

Początkowo demonstracja przebiegała spokojnie, ale około godziny 16 kilka osób zaczęło rzucać w policjantów kamieniami i petardami. Policja kilkakrotnie użyła armatek wodnych.

Organizatorzy demonstracji usiłowali uspokoić agresywnych uczestników, ale sytuacja wymknęła się spod kontroli - wybito szyby w radiowozach, w kilku miejscach podłożono ogień.

Nie wiadomo na razie, czy ktoś został zatrzymany, ani czy ktokolwiek ucierpiał.

23-latek został zatrzymany w sobotę 9 stycznia około godziny 19. Był w grupie legitymowanych przez policję osób, stojących na Place du Nord w nieprzepisowo licznej grupie.

Uciekającego 23-latka dogonili funkcjonariusze, po czym przewieźli go na komisariat, gdzie miał zostać przesłuchany.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem
Społeczeństwo
Demonstracje przeciw Izraelowi w USA. Protestują uniwersytety