Do wypadku doszło rano czasu lokalnego w zoo w Shoalhaven w stanie Nowa Południowa Walia. 35-letnia pracownica placówki sprzątała wybieg, gdy została zaatakowana przez dwa lwy.

Dwie inne zatrudnione w ogrodzie osoby rzuciły się na ratunek. Udało im się odpędzić zwierzęta i przenieść zaatakowaną w bezpieczne miejsce.

Z poważnymi obrażeniami szyi i głowy 35-latka została śmigłowcem przewieziona do szpitala w Sydney. Jak podało Sky News, stan rannej jest krytyczny, ale stabilny.

Gdy doszło do ataku, w zoo nie było zwiedzających - z powodu epidemii koronawirusa od miesięcy placówka jest zamknięta dla odwiedzających.

To nie pierwszy incydent w zoo w Shoalhaven. W 2014 r. krokodyl wciągnął jednego z opiekunów do wody; mężczyzna odniósł wówczas niewielkie obrażenia.