Kunxun, która jest wilczakiem chińskim, została sklonowana w pekińskiej firmie biotechnologicznej. Przedsięwzięcie wspierało ministerstwo bezpieczeństwa publicznego.
Czytaj także: Chińscy naukowcy sklonowali małpy
Aktualizacja: 20.03.2019 12:42 Publikacja: 20.03.2019 12:30
Foto: AdobeStock
Kunxun, która jest wilczakiem chińskim, została sklonowana w pekińskiej firmie biotechnologicznej. Przedsięwzięcie wspierało ministerstwo bezpieczeństwa publicznego.
Czytaj także: Chińscy naukowcy sklonowali małpy
- Firma Sinogene liczy, że uda się osiągnąć produkcję masową sklonowanych psów policyjnych, aby znacznie skrócić czas szkolenia - powiedział Zhao Jianping, zastępca dyrektora generalnego firmy, w rozmowie z „Global Times”. Jak dodał, koszty klonowania pozostają główną przeszkodą.
Kunxun, która ma obecnie trzy miesiące, przejdzie obszerne szkolenie w zakresie wykrywania narkotyków, kontroli tłumu i poszukiwania dowodów. Pełnoprawnym psem policyjnym stanie się, gdy będzie miała około 10 miesięcy.
Szkolenie psa policyjnego trwa zwykle około 5 lat i kosztuje 500 tys. juanów (ponad 280 tys. zł). Istotne jest także to, że nie ma jego gwarancji sukcesu.
Naukowcy z Korei Południowej sklonowali pierwszego psa w 2005 roku. Dwa lata później w służbie celnej zaczęto zatrudniać labradory, które miały wykrywać narkotyki.
Kontrowersyjne zachowania, awans do elitarnej jednostki policji, a w finale wpadka z mefedronem i zwolnienie – u...
W piątkowy wieczór, na drodze ekspresowej S19 w województwie lubelskim, doszło do bardzo poważnego wypadku. W wy...
Soja zamiast mięsa, kasza i wodnista zupa na obiad, a na śniadanie i kolację kanapki z salcesonem lub marmoladą...
W Polsce rodzi się coraz więcej dzieci z mieszanych związków z cudzoziemcami – z Ukrainy i Białorusi, a w dwóch...
Sejm nie zdołał odrzucić weta prezydenta Karola Nawrockiego do nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, zwanej us...
Orlen inwestuje w nowe technologie i stawia na odnawialne źródła energii, ale sukces dekarbonizacji zależy nie tylko od inwestycji grupy – kluczowa będzie zmiana przyzwyczajeń milionów klientów – ocenia Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Grupy Orlen.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas