Sprawa dotyczy wypowiedzi prezydenta Islandii z lutego 2017 roku. Gudni Johannesson odpowiadał wówczas na pytania kanadyjskich studentów. Kiedy jeden z nich zapytał go o pizzę, wówczas Johannesson przyznał, że chętnie zakazałby serwowania pizzy hawajskiej (czyli pizzy z ananasem), której twórcą miał być restaurator z Ontario Sam Panopoulos.
Wypowiedź ta oburzyła wielu Kanadyjczyków, w tym samego, nieżyjącego już dziś Panopoulosa. - Powinien wiedzieć lepiej. Sądzę, że jest znacznie młodszy niż ja, a ja robiłem pizzę, gdy byłem młody, rozumiecie o co mi chodzi? - mówił sędziwy twórca pizzy hawajskiej sugerując, że prezydent Islandii nie powinien wypowiadać się tak kategorycznie na temat pizzy.
Na wypowiedź prezydenta Islandii zareagował również premier Kanady Justin Trudeau, który zadeklarował, ze jest członkiem #DrużynyAnanasów (#TeamPineapple) i chwalił "pyszną kreację z południowo-zachodniego Ontario".
W efekcie Johannesson wydał oświadczenie, że "nie ma nic przeciwko ananasom, ale nie na pizzy". - Nie mam mocy, by tworzyć prawo zakazujące ludziom kładzenia ananasa na pizzy... - tłumaczył prezydent.
Teraz prezydent Islandii stwierdził, że choć nadal jest przeciwny ananasowi na pizzy to jednak "wolność wyboru co ma być na pizzy jest ważniejsza" od jego zdania.