We wpisie na Facebooku podwarszawski Pałac Alexandrinum pochwalił się zorganizowanym przez siebie wydarzeniem z okazji Dnia Dziecka. Dodał również zdjęcia, na których widać, jak bawili się najmłodsi.
Choć dzieci mogły bawić się dobrze, kontrowersje wzbudziła jedna z proponowanych zabaw. Polegała ona na malowaniu farbami żywych kucyków - podaje portal wp.pl. Zwierzęta zmieniły się w ten sposób w pszczołę, jednorożca i zebrę. „Długi weekend czerwcowy to nie tylko przedsmak nadchodzących wakacji, ale również święto naszych milusińskich. W dniu ich święta specjalnie dla nich przygotowaliśmy atrakcje w pałacowej stajni - gry i zabawy z kucykami (malowanie i przebieranie kucyków za jednorożca, pegaza, pszczołę) a także zajęcia praktyczne przy koniach. Nie zabraknie przejażdżek konnych po tętniącym zielenią pałacowym parku. Wszystko zostanie uwiecznione na zdjęciach i będzie niezapomnianą pamiątką dla całej rodziny” - reklamował swoje wydarzenie hotel.
Sprawę skomentowała między innymi Kampania przeciwko transportowi i ubojowi koni. Podkreślono, że tego rodzaju zachowanie jest uczeniem dzieci złych zachowań i traktowania zwierząt jak przedmiotów służących do rozrywki.
Hotel tłumaczył później, że ich zwierzęta żyją w bardzo dobrych warunkach, a malowanie odbywało się odpowiednimi farbami i miało na celu sprawienie radości dzieciom. Zaznaczono, że nie powinno się stawiać w jednym rzędzie malowania kucyków farbami i prowadzenia koni na ubój. "Jest nam niezmiernie przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Zapewniamy, że w naszych zamiarach nigdy nie leżało złe traktowanie zwierząt. Zawsze też staramy się edukować naszych młodych gości i pokazywać, że jesteśmy hotelem przyjaznym zwierzakom.Tym bardziej jest nam bardzo przykro, że ta niefortunna 'zabawa' się odbyła. Przyznajemy, że było to działanie nieprzemyślane i żałujemy, że nasze konie musiały brać w tym udział, tym bardziej, że dbamy o nie na co dzień zapewniamy im godne warunki i ogromną dawkę uczuć, unikamy fajerwerków i innych szkodliwych działań. Rozumiemy Państwa oburzenie i zapewniamy, że taka sytuacja więcej się u nas nie powtórzy" - czytamy we wpisie opublikowanym przez hotel na Facebooku.
