Z okazji trwającego do końca kwietnia Światowego Tygodnia Szczepień przypominamy tekst z września ubiegłego roku.
Prawie połowa badanych uważa, że nie powinno się ograniczać praw rodzicielskich rodzicom, którzy sprzeciwiają się szczepieniom ochronnym dziecka. Prawie co trzeci ankietowany uważa, że takie prawa w tej sytuacji powinny być odebrane. Zdania w tej sprawie nie ma częściej niż co piąty badany.
- Częściej przeciwnikami wprowadzenia takich regulacji prawnych są kobiety (51 proc.), osoby w wieku 25-34 lata (50 proc.), o wykształceniu zasadniczym zawodowym (63 proc.), dochodzie od 1001 do 2000 zł (62 proc.) oraz badani z miast od 200 do 499 tysięcy mieszkańców (54 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w rozmowie z serwisem rp.pl objaśniał, że z przepisów ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych można wyinterpretować normę prawną, która ustanawia prawną powinność poddania dziecka szczepieniu ochronnemu. - Dyskusyjne jest natomiast, czy sąd rodzinny może konkretyzować ten obowiązek w formie zarządzenia opiekuńczego i czy tego typu ingerencja w życie rodziny jest uzasadniona. Obowiązek szczepienia podlega egzekucji administracyjnej i z takiej drogi powinien skorzystać organ – uważa Bondar.