O kontrybucjach rozmawiał Cejrowski z dziennikarzem niemieckiej telewizji ARD. Rozmowa zeszła na problem reparacji, o które zamierza starać się polski rząd.
Cejrowski mówił w wywiadzie, że Niemcy sa wrogiem Polski od tysiąca lat i powinny oddać to, co zabrały Polsce podczas wojny. Narzekał również, że polskie rządy nie wykazują się w tej kwestii dostateczną stanowczością.
- Trzeba załatwić stare rachunki - mówił. Dodał również, że Donald Tusk jest "pudlem Angeli Merkel" i chodzi przy jej nodze, a polscy politycy sluchają tego, co mówi niemiecka kanclerz. - A to nie jest działanie w poczuciu wolności - stwierdził.
Podróżnik i publicysta uważa, że "Polska powinna stanąć w prawdzie" i powiedzieć Niemcom: wiemy, że chcecie odzyskać Śląsk i wpływy, ale my nie chcemy, więc musimy znaleźć jakiś porządek rzeczy.
Cejrowski zadeklarował, że w zamian za kontrybucje oddałby Niemcom Szczecin. Według niego nie jest to polskie miasto - wystarczy przejść się po tamtejszych cmentarzach.