Sprawa stała się głośna po tym, jak przedszkole umieściło na Facebooku zdjęcia dzieci obserwujących zakrwawione skóry reniferów, a także zdjęcia oskórowanych tusz zwierzęcych.
Dag Olav Stoelan, dyrektor przedszkola wyjaśnił, że wycieczka miała być okazją dla dzieci na poznanie zwyczajów Lapończyków, dla których hodowla reniferów jest głównym źródłem zarobkowania.
- W naszej części kraju jest mnóstwo reniferów. Nie pierwszy raz pokazujemy dzieciom jak wygląda ich hodowla - podkreślił Stoelan.
- Ważne jest, aby dzieci wiedziały skąd pochodzi mięso. Będziemy je tam nadal zabierać - dodał w rozmowie z Associated Press.