Skutki braku sędziów w sądach

Zaległości w sądach rosną, a Ministerstwo Sprawiedliwiości nie spieszy się z obsadzeniem wolnych etatów.

Aktualizacja: 19.07.2018 06:37 Publikacja: 18.07.2018 15:58

Skutki braku sędziów w sądach

Foto: 123RF

Sądy powszechne w Polsce osiągają coraz gorsze wyniki. Chodzi głównie o sprawność, czyli czas załatwiania spraw. W 2017 r. znów trzeba było czekać dłużej na wyrok - średnio 5,4 miesiąca. Dla porównania w 2016 r. załatwienie sprawy zajmowało średnio 4,7 miesiąca (czyli siedem miesięcy krócej).

Czytaj także: Brak ławników i sędziów blokuje nowe izby SN

Sędziowie pytani o powód spowolnienia, nie mają wątpliwości: trafia do nich coraz więcej spraw, ale prawdziwym problemem jest zamrożenie blisko 700 etatów przez ministra sprawiedliwości.

- Gdyby obsadzić 500 etatów, w rok można by załatwić kilkaset tysięcy spraw więcej. To tak, jakby z orzekania wyłączyć dziś dwa potężne sądy okręgowe: w Warszawie i Katowicach - przyznają sędziowie.

Co na to resort sprawiedliwości? Potwierdza, że w sądach powszechnych było 584 nieobsadzone stanowisk sędziowskich (zastrzega jednak, że jest to stan na koniec marca br). Z tych etatów 80 było w sądach apelacyjnych, 379 w okręgowych i 125 w rejonowych.

Postępowania trwają, choć są wyjątki

- Niedawno obwieszczenia ruszyły - zapewnia Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za funkcjonowanie sądownictwa.

Potwierdza to sędzia Leszek Mazur, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

- Nowymi postępowaniami objętych jest dziś 1,3 tys. kandydatów na sędziów różnych szczebli. Ta liczba obejmuje kandydatów na etapie postępowania sądowego i Krajowej Rady Sądownictwa. Do Rady trafiło już 300 nowych kandydatów. Dziś trwają trzy duże konkursy w Warszawie, jeden do sądu apelacyjnego i dwa do sądów okręgowych.W sumie ok. 100 etatów. Kolejny duży konkurs trwa w Łodzi, do obsadzenia jest tam 57 etatów - wylicza.

Mimo jednak zapewnień wiceministra Piebiaka, że informacje o wolnych stanowiskach sędziowskich są obwieszczane na bieżąco, okazuje się, że są od tej zasady wyjątki - Sąd Apelacyjny w Krakowie i Sąd Okręgowy w Krakowie. Dotąd obwieszczono w nich jedynie o niektórych stanowiskach sędziowskich.

Resort jednak i to tłumaczy: - Przyczyny występowania wakatów sędziowskich wynikają z konieczności spełnienia kolejnych elementów procedury, określonej w ustawie - Prawo o ustroju sądów powszechnych, mających wpływ na łączny czas obsadzania stanowisk.

Sędziowie są innego zdania. Już w styczniu 2017 r. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia przypominało ministrowi o jego obowiązkach. Po pierwsze, w terminie nie dłuższym niż 30 dni powinien podjąć decyzję o pozostawieniu w danym sądzie zwolnionego etatu sędziego, bądź o jego przyznaniu innemu sądowi albo o jego zniesieniu. Po drugie, niezwłocznie powinien obwieścić o zwolnionym stanowisku w Monitorze Polskim.

- Z tego obowiązku zwalnia ministra jedynie to, że na stanowisko to przenosi sędziego z innego sądu - przypominają sędziowie.

Resort uważa, że ma czas

Są przykłady jak minister się z tego obowiązku wywiązał. W przypadku jednego zwolnionego etatu w Sądzie Rejonowym w Jarocinie, decyzję o jego przydzieleniu podjął po 56 dniach od daty wpłynięcia informacji, a kolejną w postaci podpisania obwieszczenia po dalszych 126 dniach (przy czym od podpisania do ukazania się obwieszczenia w Monitorze Polskim upłynęło siedem dni).

W przypadku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku pierwsza decyzja była podjęta po 91 dniach, samo obwieszczenie podpisane dopiero po 298 dniach, a jedynie obwieszczenie w Monitorze Polskim ukazało się w szybko, w siedem dni od jego podpisania.

- Czynności organizacyjne leżące po stronie Ministerstwa Sprawiedliwości zajęły ponad rok - zauważają sędziowie.

584 etaty w sądach rejonowych, okręgowych i apelacyjnych były nieobsadzone – przyznaje MS

10 miesięcy tyle średnio trwa procedura nominacyjna na wakat sędziego

Sądy powszechne w Polsce osiągają coraz gorsze wyniki. Chodzi głównie o sprawność, czyli czas załatwiania spraw. W 2017 r. znów trzeba było czekać dłużej na wyrok - średnio 5,4 miesiąca. Dla porównania w 2016 r. załatwienie sprawy zajmowało średnio 4,7 miesiąca (czyli siedem miesięcy krócej).

Czytaj także: Brak ławników i sędziów blokuje nowe izby SN

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego