Sprawa sędziego NSA Jana Grzędy w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu

Sędzia NSA Jan Grzęda zarzuca Polsce przerwanie jego kadencji w KRS i brak możliwości odwołania.

Aktualizacja: 19.05.2021 17:17 Publikacja: 19.05.2021 17:17

Sprawa sędziego NSA Jana Grzędy w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu

Foto: Adobe Stock

W środę jego sprawa stanęła przed 17-osobowym składem Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Sędziowie wysłuchali stanowiska skarżącego i rządu RP.

Sędzia Grzęda, wybrany w 2016 r. do (poprzedniej) Krajowej Rady Sądownictwa, wniósł skargę, ponieważ w wyniku uchwalonej w grudniu 2017 r. nowelizacji przerwano czteroletnią kadencję KRS, choć taki czas jej trwania wprost określa Konstytucja RP.

Zgodnie z nowymi przepisami sędziowskich członków KRS wybrał Sejm, głosami głównie polityków partii rządzącej – ze wsparciem części ówczesnego klubu Kukiz’15.

Skarżący zarzucił Polsce arbitralne przerwanie mandatu członka KRS oraz brak możliwości zaskarżenia tego środka na drodze sądowej, tj. naruszenie przysługującego mu na mocy europejskiej konwencji praw człowieka: prawa do sądu (art. 6 ust. 1 konwencji) oraz prawa do skutecznego środka odwoławczego (art. 13 konwencji).

Podczas środowej rozprawy sędziego NSA reprezentowali prawnicy z Kancelarii Pietrzak Sidor & Wspólnicy: adwokaci Mikołaj Pietrzak i Małgorzata Mączka-Pacholak. Sam sędzia również brał w niej udział. W postępowaniu ETPC głos złożyło też kilka innych krajów europejskich.

Reprezentujący polski rząd pełnomocnik Jan Sobczak przekonywał Trybunał, że w tej sprawie nie mamy do czynienia z zamachem na niezawisłość sądów, tylko ich demokratyzacją. Do sprawy, ze względu na jej szczególny i doniosły charakter, jako tzw. przyjaciel sądu przystąpił rzecznik praw obywatelskich reprezentowany przez dr. hab. Macieja Taborowskiego i Pawła Filipka z Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego.

– To pierwsza ze spraw, w której ETPC przystąpił do oceny zmian dokonanych w systemie sądownictwa w Polsce w ostatnich latach. Jest ważna nie tylko dla samego skarżącego i dla pozostałych sędziów-członków KRS, którym ustawą skrócono kadencję w 2018 r., lecz ma przede wszystkim ogromne znaczenie dla funkcjonowania systemu sądownictwa w Polsce – uzasadniał swój udział RPO.

W jego opinii konsekwencje zmian legislacyjnych przyjętych przez parlament są bardzo poważne. Poprzez przedwczesne zakończenie kadencji sędziów-członków KRS, a następnie wybór nowych organy władzy ustawodawczej i wykonawczej przyznały sobie decydujący wpływ na obsadzenie organu, którego konstytucyjną rolą jest ochrona niezależności sądownictwa od tych właśnie władz politycznych. Opinie przyjaciela sądu złożyła też Iustitia.

Na wyrok w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać.

Sygnatura ETPCz 43572/18

W środę jego sprawa stanęła przed 17-osobowym składem Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Sędziowie wysłuchali stanowiska skarżącego i rządu RP.

Sędzia Grzęda, wybrany w 2016 r. do (poprzedniej) Krajowej Rady Sądownictwa, wniósł skargę, ponieważ w wyniku uchwalonej w grudniu 2017 r. nowelizacji przerwano czteroletnią kadencję KRS, choć taki czas jej trwania wprost określa Konstytucja RP.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty