Brak biegłych lekarzy to problem

Sądy mają coraz większy problem z uzyskaniem opinii.

Publikacja: 14.09.2019 15:53

Brak biegłych lekarzy to problem

Foto: Adobe Stock

Wszystkie instytucje wymiaru sprawiedliwości od kilku lat stoją przed narastającym problemem braku odpowiedniej liczby biegłych sądowych. Dotyczy to zwłaszcza lekarzy specjalistów. Brak biegłych tej specjalności staje coraz bardziej dotkliwy. Przyczyną są zarówno niewygórowane stawki wynagrodzenia, jak i stale zmniejszająca się liczba czynnych zawodowo specjalistów.

Czytaj także: Ministerstwo Sprawiedliwości: dobry biegły sądowy, lekarz musi kosztować

W licznych sprawach sądowych rozstrzygnięcie sporu wymaga skorzystania przez sąd z opinii lekarza specjalisty. Bez tej opinii sąd często nie może samodzielnie ustalić i ocenić spornych okoliczności faktycznych i zakończyć sprawy. Dotyczy to zarówno spraw karnych, jak i cywilnych, pracowniczych czy ubezpieczeniowych. W wielu bowiem dziedzinach prawa zachodzi konieczność sięgania do specjalistycznej wiedzy medycznej.

Wydaje się, że wobec coraz bardziej skomplikowanego charakteru sporów sądowych konieczność korzystania z opinii lekarzy specjalistów będzie stale wzrastać. Natomiast liczba lekarzy ustanowionych jako biegli sądowi jest zdecydowanie niewystarczająca. Pomimo ponawianych apeli do środowiska lekarskiego wciąż na listach biegłych sądowych brakuje odpowiedniej ilości specjalistów. Powoduje to poważne zagrożenie dla szybkości i sprawności postępowań sądowych.

Problem ten jest zauważany w praktyce, gdyż sądy mają coraz większe problemy z uzyskaniem w rozsądnym terminie opinii lekarzy. Wobec braku wystarczającej liczby biegłych na listach prezesów sądów okręgowych sądy korzystają coraz częściej z pomocy sądowej, wysyłając zlecenia do sąsiednich lub dalszych okręgów. Strony zmuszone są udać się na badania przez biegłych do nierzadko bardzo odległych miejscowości, co jest dla nich znaczącą uciążliwością. Ponadto powoduje to zwykle znaczne wydłużenie terminów uzyskania opinii.

Coraz dłuższe terminy na sporządzenie opinii znacznie przedłużają całe postępowanie. Obywatele oczekują na rozstrzygnięcie ich spraw nierzadko miesiącami czy nawet latami, nie mogąc uzyskać zakończenia procesów w rozsądnym terminie. Część z nich, występujących np. w sprawach rentowych, jest w tym czasie w istocie pozbawiona środków do życia. Brak opinii skutkuje też nierzadko przewlekłością postępowania. Długotrwałość postępowania nie jest problemem tylko wymiaru sprawiedliwości. Rozstrzygnięcie sporów sądowych wpływa bowiem na bardzo wiele aspektów życia społecznego i gospodarczego.

Biegli ad hoc

Jak już wspomniałem, sądy starają się rozwiązywać problem na różne sposoby, zwykle sięgając w drodze pomocy sądowej do sąsiednich okręgów i ustanowionych tam biegłych. Stosunkowo rzadko decydują się na powoływanie biegłych ad hoc (specjalistów spoza listy). Niemniej taka możliwość istnieje.

Przypomnieć należy, że według art. 195 kodeksu postępowania karnego do pełnienia czynności biegłego jest obowiązany nie tylko biegły sądowy, lecz także każda osoba, o której wiadomo, że ma odpowiednią wiedzę w danej dziedzinie. Podobna możliwość jest przewidziana w procedurze cywilnej (art. 280 kodeksu postępowania cywilnego). Oznacza to, że sąd może powołać do roli biegłego każdego specjalistę z danej dziedziny, nawet wbrew jego woli.

Listy specjalistów

Pełnienie funkcji biegłego jest bowiem obowiązkiem prawnym, a nie tylko obywatelskim. Obowiązek wykonania czynności biegłego jest więc obowiązkiem wynikającym z ustawy, zbliżonym do obowiązku stawiennictwa w charakterze świadka. Biegły wyznaczony do opiniowania ma prawo do odmowy sporządzenia opinii tylko w wyjątkowych wypadkach. W szczególności brak czasu na wydanie opinii nie uprawnia do odmowy jej sporządzenia. Oczywiście sędziowie zwykle unikają zmuszania specjalistów do wykonania opinii. Zdają sobie bowiem sprawę z wagi, trudu i ogromnego obciążenia pracą lekarzy. Niemniej w wyjątkowych okolicznościach można sobie i takie sytuacje wyobrazić.

Dążąc do uniknięcia takich sytuacji i chcąc zarazem umożliwić sprawne działanie wymiaru sprawiedliwości, warto rozwinąć współpracę sądów i lekarzy specjalistów poprzez tworzenie list specjalistów sądowych – biegłych ad hoc. Współpraca ta mogłaby polegać na możliwości nawiązania przez sąd kontaktu ze wskazanymi tam lekarzami specjalistami, którzy w miarę możliwości czasowych mogliby się podjąć sporządzenia opinii w określonej sprawie.

Dotyczyłoby to zwłaszcza sytuacji, gdy nikogo z danej specjalizacji nie ma na liście biegłych sądowych bądź gdy sprawa jest na tyle złożona, że wymaga wybrania na biegłego konkretnego specjalisty – autorytetu w danej dziedzinie medycyny. Elastyczne podejście obu stron umożliwiałoby ustalenie czasu wykonania opinii w sposób uwzględniający zarówno możliwości lekarza specjalisty, jak i potrzeby sądu.

Zmiany ustawowe

Niezależnie od powyższego uważam, że konieczne jest także dokonanie zmian legislacyjnych i rozwiązanie tego problemu systemowo. Jednym z rozwiązań, które dotychczas nie było szerzej prezentowane w dyskusji, jest wprowadzenie obowiązku dla publicznej służby zdrowia (np. dla dyrektorów szpitali czy wojewódzkich konsultantów) wytypowania do współpracy z organami wymiaru sprawiedliwości kilku specjalistów z każdej dziedziny medycyny, którzy byliby zobowiązani do sporządzania opinii na ich zlecenie.

Przykładowo, dyrektor każdego szpitala publicznej służby zdrowia byłby ustawowo zobowiązany do wskazania organom wymiaru sprawiedliwości po dwóch ortopedów, neurologów czy kardiologów jako potencjalnych biegłych. Wydaje się, że taka regulacja pomogłaby rozwiązać choć w części problem dostępu instytucji wymiaru sprawiedliwości do lekarzy specjalistów i zapewniła możliwość sprawnej realizacji obowiązków ustawowych zarówno przez te instytucje, jak i przez środowisko lekarskie.

Autor jest prezesem Sądu Okręgowego w Kielcach

Wszystkie instytucje wymiaru sprawiedliwości od kilku lat stoją przed narastającym problemem braku odpowiedniej liczby biegłych sądowych. Dotyczy to zwłaszcza lekarzy specjalistów. Brak biegłych tej specjalności staje coraz bardziej dotkliwy. Przyczyną są zarówno niewygórowane stawki wynagrodzenia, jak i stale zmniejszająca się liczba czynnych zawodowo specjalistów.

Czytaj także: Ministerstwo Sprawiedliwości: dobry biegły sądowy, lekarz musi kosztować

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów