Zatrzymany pitbull. Zaatakował kobietę i jej dwa psy

Prokuratura wydała zgodę, a policjanci zatrzymali pitbulla, który w ubiegły piątek zaatakował kobietę i jej dwa psy w Nowym Sączu. Jedno z pogryzionych zwierząt nie żyje.

Aktualizacja: 04.08.2018 14:17 Publikacja: 04.08.2018 11:03

Zatrzymany pitbull. Zaatakował kobietę i jej dwa psy

Foto: YouTube

Pitbull trafił do gabinetu weterynaryjnego i od opinii specjalistów będą zależeć dalsze losy tego psa.

Jak podaje policja w Nowym Sączu do ataku na kobietę wyprowadzającą dwa owczarki belgijskie doszło w ubiegłym tygodniu przy ul. Reguły.

- Właściciel psa rasy pitbull siedział przed blokiem i trzymał psa na smyczy. Zwierzę miało również na pysku kaganiec.

- Kiedy obok ławki przechodziła kobieta z dwoma owczarkami, to na ich widok pitbull wyrwał się ze smyczy właścicielowi i zaatakował jednego z nich, a gdy uderzył pyskiem owczarka, spadł mu kaganiec – relacjonuje policja.

Właściciele psów, próbowali ratować sytuację rozdzielając swoich pupili, jednak skończyło się to podgryzieniem przez zwierzęta.

Właściciel pitbulla został opatrzony na miejscu zdarzenia przez załogę pogotowia ratunkowego, natomiast kobieta została przewieziona do szpitala i tam zaopiekowali się nią lekarze.

Jej psa niestety nie udało się uratować, dlatego został zabezpieczony przez lekarza weterynarii.

Właściciel pitbulla był trzeźwy. Zarówno on, jak i właścicielka owczarków przedstawili policjantom zaświadczenia o aktualnych szczepieniach zwierząt.

Poszkodowana złożyła w tej sprawie zawiadomienie. - Nadal trwają czynności w tej sprawie, a każdy kto był świadkiem tego zdarzenia, proszony jest o kontakt z komendą – apeluje policja.

Po zdarzeniu dzielnicowy skontaktował się z przewodniczącą zarządu osiedla i przekazał jak postępować w przypadku, gdy właściciele psów nie zachowują środków ostrożności, czyli nie wyprowadzają czworonogów na smyczy i w kagańcu,  lub też narażają na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia inną osobę, w związku z niedopilnowaniem zwierzęcia.

- W każdym przypadku wystąpienia takiego wykroczenia lub przestępstwa należy informować policję, by jak najszybciej podjęła interwencję- podkreślają funkcjonariusze z Nowego Sącza.

Zapewniają, że oprócz zdarzenia z 27 lipca nie mieli podobnych zgłoszeń od początku roku dotyczących niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia czy narażenia innej osoby na niebezpieczeństwo, w związku z niedopilnowaniem zwierzęcia.

Policja podkreśla, że każdy właściciel psa ma obowiązek wyprowadzać go na smyczy, a jeżeli tego nie robi, narusza przepisy art. 77 kodeksu wykroczeń.

- W sytuacji, kiedy jesteśmy świadkami, że pies jest wyprowadzony bez smyczy - dzwońmy pod numer alarmowy 997 lub 986. Za takie przewinienie grozi kara grzywny do 250 złotych lub kara nagany – tłumaczy policja.

Podkreśla, że w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi można spuścić psa ze smyczy pod warunkiem zachowania przez właściciela lub opiekuna pełnej kontroli zachowania psa z wyjątkiem rasy psów uznanej za agresywną.

- Takie psy w miejscach ogólnodostępnych muszą mieć również założony kaganiec- dodaje policja.

Po zdarzeniu przy ul. Reguły funkcjonariusze zwrócili się do prokuratury z wnioskiem o wydanie postanowienia o zatrzymaniu psa, który pogryzł owczarka belgijskiego i jego właścicielkę.

Prokuratura wydała zgodę na zatrzymanie pitbulla. Policjanci pojechali do mieszkania właściciela. Mężczyzny i psa nie było w domu. Trzy godziny później mundurowi zatrzymali pitbulla na terenie innej miejscowości.

Zwierzę trafiło do gabinetu weterynaryjnego. Policjanci powołają biegłych sądowych, którzy wydadzą opinię na temat psa.

Pitbull trafił do gabinetu weterynaryjnego i od opinii specjalistów będą zależeć dalsze losy tego psa.

Jak podaje policja w Nowym Sączu do ataku na kobietę wyprowadzającą dwa owczarki belgijskie doszło w ubiegłym tygodniu przy ul. Reguły.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?