Prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa ws. Jarosława Kaczyńskiego

Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych prezes PiS podczas spotkania z wyborcami w Stalowej Woli miał znieważyć i grozić osobom homoseksualnym. Prokuratora tłumaczy, że wystąpienie Kaczyńskiego zostało pozytywnie odebrane przez uczestników spotkania.

Aktualizacja: 03.10.2019 11:29 Publikacja: 03.10.2019 11:08

Prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa ws. Jarosława Kaczyńskiego

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Podczas wiecu w Stalowej Woli Jarosław Kaczyński powiedział, że "są dzisiaj w naszym kraju tacy, którzy chcą się wedrzeć do naszych rodzin, do naszych szkół, do naszego życia, którzy chcą odebrać nam naszą kulturę, naszą wolność".

Prezes PiS odniósł się również do organizowanych w całej Polsce Marszy Równości. - Trwa ta ofensywa, ten wędrowny teatr, który występuje w kolejnych miastach po to, by prowokować, a później płakać. Ta metoda, którą ktoś celnie określił: "najpierw prowokacja, potem płacz, że to my jesteśmy pokrzywdzeni", musi być zdemaskowana, odrzucona - skomentował.

Zawiadomienie w sprawie słów prezesa PiS skierowano do prokuratury. Z pisma przekazanego pod koniec września wynika, że Adam Cierpiatka z Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli odmówił przyjęcia zażalenia.

Zdaniem prokuratury brakuje danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

"Podobnie jak w decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa, podnieść należy, że twierdzenie Zawiadamiającego, iż Jarosław Kaczyński promując tradycyjny model rodziny, a w tym między innymi odpowiadający modelowi rodzin katolickiej, piętnując seksualizację dzieci i demoralizację, a także zjawisko narkomanii oraz deklarując poparcie dla wystąpień przedstawicieli Kościoła katolickiego w zakresie propagowania modelu rodziny, działał na jego szkodę - w jego subiektywnym odczuciu i przekonaniu jest nieuprawnione, ponieważ nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia w treści zawiadomienia i dołączonych do niego materiałach" - twierdzi prokuratura.

"Między innymi z przedstawionych przez Zawiadamiającego materiałów wynika właśnie, że wystąpienie to zostało niezwykle pozytywnie odebrane przez tysiące rodziców z dziećmi, którzy przybyli na piknik rodzinny i to właśnie reakcja tych osób miarodajnie odzwierciedla charakter wypowiedzi Jarosława Kaczyński" - przekazał prokurator Adam Cierpiatka.

Podczas wiecu w Stalowej Woli Jarosław Kaczyński powiedział, że "są dzisiaj w naszym kraju tacy, którzy chcą się wedrzeć do naszych rodzin, do naszych szkół, do naszego życia, którzy chcą odebrać nam naszą kulturę, naszą wolność".

Prezes PiS odniósł się również do organizowanych w całej Polsce Marszy Równości. - Trwa ta ofensywa, ten wędrowny teatr, który występuje w kolejnych miastach po to, by prowokować, a później płakać. Ta metoda, którą ktoś celnie określił: "najpierw prowokacja, potem płacz, że to my jesteśmy pokrzywdzeni", musi być zdemaskowana, odrzucona - skomentował.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii
Kraj
Szef BBN: Rosyjska rakieta nie powinna być natychmiast strącona
Kraj
Afera zbożowa wciąż nierozliczona. Coraz więcej firm podejrzanych o handel "zbożem technicznym" z Ukrainy
Kraj
Kraków. Zniknęło niebezpieczne urządzenie. Agencja Atomistyki ostrzega
Kraj
Konferencja Tadeusz Czacki Model United Nations