We wtorek przed sądem w Miechowie licytowano majątek 47-letniego mieszkańca powiatu krakowskiego. W pewnym momencie mężczyzna rozsypał biały proszek i poinformował zgromadzone na sali osoby, że jest to wąglik.

Pracownicy ochrony zatrzymali mężczyznę, a wszystkie osoby znajdujące się w budynku ewakuowano. Odizolowano wszystkich, którzy znajdowali się na sali rozpraw z mężczyzną.

Na miejscu pojawiła się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Komendy Miejskiej PSP w Krakowie. Badanie wykazało, że rozsypany proszek nie stanowi zagrożenia.

Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty w tej sprawie. Za wprowadzanie w błąd instytucji, stosowanie gróźb karalnych i zakłócanie przetargu publicznego grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.