W czerwcu w Polsce forsowano projekt nowelizacji kodeksu karnego, i to w tempie, którego żadna nowelizacja nie znała. Projektodawca (MS), Sejm i Senat pozostali głusi na apele środowisk prawniczych i prawnoczłowieczych wskazujących na oczywistą niezgodność z europejską konwencją praw człowieka wprowadzenia nieredukowalnej kary dożywotniego pozbawienia wolności. Nie dostrzegł tego również prezydent, kierując sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Czytaj także: Nowelizacja kodeksu karnego: ekspresowe zaostrzanie kar
Możliwość nie musi oznaczać zwolnienia
Nie pomógł także czerwcowy wyrok w sprawie Marcello Viola przeciwko Włochom (nr 2) (skarga nr 77633/16), w której Trybunał strasburski powtórzył, że godność ludzka to rdzeń systemu konwencyjnego. Niedopuszczalne jest pozbawianie osób ich wolności bez dążenia do resocjalizacji oraz zapewnienia im możliwości odzyskania wolności w przyszłości. W związku z tym Trybunał stwierdził, że kara dożywotniego pozbawienia wolności nałożona na pana Violę na podstawie art. 4 bis ustawy o więziennictwie (ergastolo ostativo) nadmiernie ograniczała perspektywę zwolnienia oraz możliwość ponownej kontroli jego kary. Dlatego jego kara nie mogła być uznana za redukowalną dla celów art. 3 konwencji.
Oczywiście państwa-strony korzystają z szerokiego marginesu oceny przy podejmowaniu decyzji o odpowiedniej długości kar pozbawienia wolności. Jednocześnie sam fakt, że kara dożywotniego pozbawienia wolności w praktyce ma być odbyta w całości, nie oznacza, że jest nieredukowalna. Możliwość kontroli kar dożywotniego pozbawienia wolności wiąże się z możliwością dla skazanego ubiegania się o zwolnienie warunkowe. To nie musi się równać z faktycznym zwolnieniem, gdyby dalej stanowił zagrożenie dla społeczeństwa.
Dzieci, poglądy religijne i porody
W czerwcu Trybunał rozstrzygał w istotnych sprawach dotyczących życia prywatnego i rodzinnego skarżących. W sprawie Haddad przeciwko Hiszpanii (skarga nr 16572/17) stwierdził naruszenie art. 8 konwencji poprzez uniemożliwienie ojcu ponownego nawiązania kontaktu z najmłodszym małoletnim dzieckiem. Zostało umieszczone w rodzinie zastępczej na czas postępowania karnego przeciwko ojcu w sprawie przemocy domowej na podstawie skargi wniesionej przez jego żonę. Skarżącemu nie pozwolono na kontakt z dziećmi. Ostatecznie został uniewinniony. Mimo odzyskania władzy rodzicielskiej nad dwoma synami nie udało mu się to w stosunku do najmłodszej córki. W ocenie Trybunału hiszpańskie władze administracyjne powinny podjąć inne, mniej radykalne środki niż przedadopcyjna rodzina zastępcza dla małoletniej córki i wziąć pod uwagę wnioski skarżącego o odzyskanie kontaktu z nią, przynajmniej po zakończeniu postępowania karnego przeciwko niemu. Braki w tym zakresie skutkowały niezagwarantowaniem poszanowania dla prawa skarżącego do życia ze swoją córką łącznie z jej braćmi.