Rz: Został pan wybrany na członka Sądu Arbitrażowego przy Międzynarodowej Izbie Handlowej w Paryżu. Jak działa ten Sąd?
Sąd Arbitrażowy ICC (International Chamber of Commerce) to nieco inna instytucja, niż wiele innych sądów arbitrażowych w kraju i na świecie. Jego odmienność związana jest z tym, że jest stowarzyszeniem komitetów narodowych z ponad setki krajów z całego świata. Komitety te nominują swoich członków do Sądu w Paryżu. Ja zostałem nominowany przez Polski Komitet Narodowy. Członkowie Sądu biorą udział w podejmowaniu decyzji przez Sąd Arbitrażowy. I tu pojawia się następna odmienność sądu arbitrażowego ICC. Projekty wyroków przygotowane przez arbitrów orzekających w sprawie są poddawane procedurze zwanej z angielską „scrutiny", w której Sąd analizuje projekt wyroku i przedstawia uwagi. Dotyczą one kwestii formalnych, ale Sąd może zwrócić uwagę arbitrom także na merytoryczne. W ten sposób mamy podwójną gwarancję jakości orzekania, zwłaszcza, że Sąd oceniając dany wyrok działa na posiedzeniach, w których udział biorą członkowie Sądu, a zwykle są to prawnicy z dużym doświadczeniem w sprawach gospodarczych. Do pełnienia tej właśnie roli zostałem powołany.