ETPC: Hiszpania przegrała, a Niemcy i Wielka Brytania wyszły obronną ręką z procesów

Hiszpania przegrała, a Niemcy i Wielka Brytania wyszły obronną ręką z procesów przed Trybunałem.

Publikacja: 19.05.2018 13:24

Europejski Trybunał Praw Człowieka

Europejski Trybunał Praw Człowieka

Foto: AdobeStock

Skazanie za spalenie zdjęcia królewskiej pary naruszyło wolność słowa.

Jakie są granice krytyki politycznej w kontekście wolności wyrażania opinii – badał Trybunał w sprawie dwóch Katalończyków. Sprawa Stern Taulats i Roura Capellera przeciwko Hiszpanii dotyczyła skazania ich za podpalenie we wrześniu 2007 r. fotografii królewskiej pary podczas demonstracji w czasie oficjalnej wizyty króla w Gironie. Miał to być sprzeciw wobec stuletniej okupacji Katalonii. Sąd, uznając, że ich zamiarem było wyrażenie pogardy dla pary królewskiej, uznał ich za winnych przestępstwa obrazy Królestwa Hiszpanii. Wymierzono im karę 15 miesięcy więzienia oraz pozbawienia praw publicznych w tym czasie. Biorąc pod uwagę ich sytuację osobistą i wcześniejszą niekaralność, sąd zamienił kary więzienia na grzywny po 2700 euro, pod warunkiem ich uiszczenia.

Trybunał uznał przede wszystkim, że czyn skarżących był częścią bardziej politycznej niż personalnej krytyki instytucji monarchii w ogólności, a w szczególności Królestwa Hiszpanii. Zauważył, że było to jedno wydarzeń mających wzbudzić uwagę mediów. Nie przekraczało dozwolonego poziomu prowokacji i miało na celu przekazanie krytycznej informacji w ramach wolności słowa. Trybunał zauważył, że akt nie nawoływał do nienawiści czy przemocy. Był symboliczny i wpisywał się w krytykę polityczną. W końcu uznał, że kara pozbawienia wolności zamieniona warunkowo na grzywnę nie była ani proporcjonalna, ani uzasadniona celem ochrony reputacji czy praw innych, ani też konieczna w demokratycznym społeczeństwie. Doszło więc do naruszenia art. 10 konwencji.

Za chłostę stracisz dzieci

Kary cielesne w postaci chłosty uzasadniają odebranie dzieci rodzicom.

Nikt nie ma wątpliwości, że odebranie rodzicom dzieci jest ingerencją w ich prawo do poszanowania życia rodzinnego. Sprawy Tlapak i Inni oraz Wetjen i Inni przeciwko Niemcom dotyczyły ograniczenia władzy rodzicielskiej oraz odebrania dzieci rodzicom żyjącym w dwóch bawarskich komunach Kościoła Dwunastu Plemion. W 2012 r. w prasie ukazały się reportaże pokazujące, że członkowie tego kościoła karzą swe dzieci chłostą. Reportażom towarzyszyły nagrania chłosty z ukrytej kamery w jednej ze społeczności. Opierając się na mediach i zeznaniach byłych członków kościoła, niemieckie sądy we wrześniu 2013 r. podjęły decyzje o odebraniu dzieci. Skargi wniosły cztery rodziny – członkowie Kościoła Dwunastu Plemion. Skarżyli się na ograniczenie władzy rodzicielskiej przez niemieckie sądy oraz rozbicie rodzin.

Sednem sprawy była odpowiedź na pytanie, czy praktyka rodzicielskiej chłosty jest wystarczającą przyczyną pozbawienia władzy rodzicielskiej i odebrania dzieci. Rodzice wskazywali, że chłosta nie przekracza progu złego traktowania, o którym mowa w art. 3 konwencji, bo dzieci nie miały śladów na ciele. Trybunał uznał jednak, że takie zachowanie może podpadać pod złe traktowanie. Aby uniknąć praktyk złego traktowania dzieci, Trybunał uznał za dopuszczalne określenie przez państwo zakazów prawnych wszelkich form kar cielesnych dzieci. Stosowanie kary chłosty jest więc podstawą ograniczenia władzy rodzicielskiej i odebrania dzieci rodzicom.

Trybunał zgodził się z niemieckimi sądami, że ryzyko kar cielesnych w postaci systematycznych i regularnych chłost uzasadniało ograniczenie władzy rodzicielskiej oraz wzięcie dzieci pod opiekę. Dokonując oceny proporcjonalności ingerencji państwa, podkreślił, że orzeczenia sądów zostały oparte na ryzyku nieludzkiego lub poniżającego traktowania, które jest absolutnie zakazane przez konwencję. Niemieckie sądy szczegółowo uzasadniły przyczyny odebrania dzieci. Nie istniała bowiem żadna alternatywa pozwalająca zapewnić im ochronę przed złym traktowaniem. Przez cały proces rodzice byli niezmiennie przekonani o słuszności stosowania kar cielesnych, nie było też żadnych gwarancji, że nie będą stosowane przez innych członków społeczności. Trybunał uznał więc, że niemieckie sądy, w rzetelnym i rozsądnym postępowaniu, w którym sprawa każdego dziecka była rozpatrzona indywidualnie, właściwie wyważyły interesy rodziców i najlepszy interes dzieci.

Torturowany Ulster

Czy w 1971 r. Wielka Brytania stosowała tortury?

Irlandia wniosła o ponowne rozpoznanie wyroku z 1978 r. przeciw Zjednoczonemu Królestwu. Podali, że Irlandczycy zatrzymani w czasie zamieszek w Ulsterze w 1971 r. byli poddani torturom, a nie tylko nieludzkiemu i poniżającemu traktowaniu.

Osadzeni zostali poddani tzw. pięciu technikom. Polegały one na staniu z wyciągniętymi rękoma w pozycji orła, zakrywaniu im głów, pozbawianiu żywności i snu, poddawaniu ciągłemu, głośnemu syczącemu hałasowi. Irlandia wskazała nowe dowody, zwracając uwagę na długotrwałe i ciężkie skutki złego traktowania, które powinno zostać uznane ich za tortury. Trybunał nie uwzględnił wniosku Irlandii, stwierdzając, że rząd Irlandii nie wykazał istnienia nieznanych Trybunałowi faktów w czasie wydawania orzeczenia, ani takich, które mogłyby mieć decydujący wpływ na pierwotny wyrok. Nie było więc powodów, by rewidować wyrok.

Warto zwrócić uwagę na zdanie odrębne irlandzkiego sędziego, który wskazał nowe, nieznane Trybunałowi w 1978 r. fakty: opinię biegłego lekarza o długotrwałych i poważnych skutkach psychicznych pięciu technik oraz istnienie, charakter, rozmiar i cel polityki nieujawniania i obstrukcji stosowanej przez Zjednoczone Królestwo. Trybunał zasłonił się zasadą pewności prawa i odmówił ponownego przyjrzenia się sprawie.

Autor jest adwokatem i głównym specjalistą w Zespole Prawa Karnego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, twórcą bloga o ETPCz: eutryb.blogspot.com

Skazanie za spalenie zdjęcia królewskiej pary naruszyło wolność słowa.

Jakie są granice krytyki politycznej w kontekście wolności wyrażania opinii – badał Trybunał w sprawie dwóch Katalończyków. Sprawa Stern Taulats i Roura Capellera przeciwko Hiszpanii dotyczyła skazania ich za podpalenie we wrześniu 2007 r. fotografii królewskiej pary podczas demonstracji w czasie oficjalnej wizyty króla w Gironie. Miał to być sprzeciw wobec stuletniej okupacji Katalonii. Sąd, uznając, że ich zamiarem było wyrażenie pogardy dla pary królewskiej, uznał ich za winnych przestępstwa obrazy Królestwa Hiszpanii. Wymierzono im karę 15 miesięcy więzienia oraz pozbawienia praw publicznych w tym czasie. Biorąc pod uwagę ich sytuację osobistą i wcześniejszą niekaralność, sąd zamienił kary więzienia na grzywny po 2700 euro, pod warunkiem ich uiszczenia.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA