Reklama
Rozwiń

Przeprowadzki procesów prawnych w ramach centrów usług wspólnych

Centra usług wspólnych stają się coraz bardziej popularne.

Aktualizacja: 01.05.2018 18:51 Publikacja: 01.05.2018 15:00

Przeprowadzki procesów prawnych w ramach centrów usług wspólnych

Foto: 123RF

Coraz większa liczba globalnych koncernów przenosi lub rozważa przeniesienie procesów prawnych do centrów usług wspólnych (centrów kompetencji) w Polsce. Wiele organizacji podjęło już tę decyzję i stoi przed koniecznością poznania procesów przeniesienia. Z drugiej strony, potencjalnym wyzwaniem jest rozwój technologii oraz postępująca automatyzacja, przy czym sztuczna inteligencja już obecnie coraz mocniej wspiera funkcje prawne w przedsiębiorstwach.

Polska od lat jest jedną z najbardziej popularnych lokalizacji centrów usług wspólnych (z ang. SSC - Shared Service Centre). Ze względu na swoje położenie geograficzne, dostęp do wykwalifikowanej kadry oraz względnie niskie koszty pracy globalne koncerny chętnie lokują centra wsparcia biznesu w Polsce. Według różnych szacunków sektor ten generuje miejsca pracy dla ok. 200 tys. osób. Głośnym echem odbiło się pojawienie w Polsce kilku globalnych instytucji finansowych, które przenoszą nad Wisłę zaawansowane operacje finansowe. Nieco mniejszym rozgłosem cieszy się przenoszenie procesów prawnych do centrów usług wspólnych, jednak zjawisko to postępuje coraz szybciej i na rynku SSC można zaobserwować wzmożone zainteresowanie tym obszarem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji
Opinie Prawne
Prof. Gutowski: Po wyborach w 2023 r. stworzyliśmy precedens, jesteśmy jego zakładnikami
Opinie Prawne
Bieniak, Mrozowska: Zakaz reklamy, który uderzał w przedsiębiorców
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Adam Bodnar nie chce być Don Kichotem