Morawiecki chce zakotwiczyć PiS w centrum

W czasach skrajności exposé premiera Mateusza Morawieckiego było przede wszystkim zdefiniowaniem przez premiera politycznego centrum - politycznej normalności. Bo do centrum w polityce nie tyle się dąży, co się je tworzy.

Aktualizacja: 19.11.2019 11:31 Publikacja: 19.11.2019 11:21

Morawiecki chce zakotwiczyć PiS w centrum

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

To dlatego tak wiele razy Morawiecki mówił w exposé o normalności. To jego "kotwica normalności", która może PiS dać nie tylko wygraną w wyborach prezydenckich, ale też perspektywy na utrzymanie władzy w dłuższym czasie.

Exposé Morawieckiego to odpowiedź na diagnozę sytuacji w Polsce zdaniem PiS: Polska zmienia się, aspiracje i oczekiwania elektoratu ulegają ewolucji. Ale nie jest to zmiana radykalna - zarówno jeśli chodzi o zwolenników globalizacji, jak i lokalności. Nie oznacza dążenia ku skrajnościom, zwłaszcza na polach takich jak rodzina.

Zakotwiczenie PiS w centrum na jego własnych zasadach było jednym z ważniejszych celów exposé. Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej kilkanaście dni temu mówił, że teraz najważniejsza bitwa toczy się właśnie o centrum. Tam rozstrzygną się losy kampanii prezydenckiej i o to bije się na przykład Władysław Kosiniak-Kamysz i jego PSL. O to będzie zapewne bić się też Koalicja Obywatelska.

Centrum odpowiada zmieniającej się sytuacji. Dlatego w exposé padły deklaracje o ruchu drogowym, ograniczeniu zużycia plastiku, bezemisyjnych szkołach etc. Jednocześnie wyraźnie padły zapowiedzi i deklaracje dotyczące tradycyjnego modelu rodziny. To jest "kotwica normalności" premiera Morawieckiego. Kolejnym jej elementem są ambicje Polaków: np. trwałe dołączenie Polski do technologicznej rewolucji zmieniającej świat. Jeszcze innym: dążenia do ponadpartyjnego działania i zgody. To również wielokrotnie wybrzmiewało w exposé.

W praktyce to centrum oznacza też próbę przejęcia inicjatywy politycznej - zwłaszcza w sprawie emerytur. Propozycja ochrony IKE i PPK w konstytucji to uderzenie w bardzo czuły polityczny punkt Platformy Obywatelskiej, zdiagnozowany zresztą w badaniach partii rządzącej - i nie tylko jej.

Jeśli Morawieckiemu uda się w praktyce - poprzez działania swojego rządu - zdefiniować na własnych warunkach centrum, polityczną normalność - to opozycja będzie na trudnej pozycji. Wyzwanie przed nią to niedopuszczenie do tego. Sprawna reakcja KO w mediach społecznościowych na exposé pokazuje, że opozycja redefiniuje swoją sprawność i możliwości, również dzięki zmianom w klubie i przejęciu Senatu.

To dlatego tak wiele razy Morawiecki mówił w exposé o normalności. To jego "kotwica normalności", która może PiS dać nie tylko wygraną w wyborach prezydenckich, ale też perspektywy na utrzymanie władzy w dłuższym czasie.

Exposé Morawieckiego to odpowiedź na diagnozę sytuacji w Polsce zdaniem PiS: Polska zmienia się, aspiracje i oczekiwania elektoratu ulegają ewolucji. Ale nie jest to zmiana radykalna - zarówno jeśli chodzi o zwolenników globalizacji, jak i lokalności. Nie oznacza dążenia ku skrajnościom, zwłaszcza na polach takich jak rodzina.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Nieoficjalnie: Jacek Kurski na listach PiS