Morawiecki podsumował wyniki wyborów do PE, w których Prawo i Sprawiedliwość odniosło zwycięstwo, uzyskując ponad 45 pkt. proc., przypisując to „wiarygodności i konkretnemu programowi, który oparł się o piątkę Jarosława Kaczyńskiego”.
Premier przekonywał, że rząd PiS prowadzi politykę dla dobra " jak najszerszych grup Polaków, możliwie wszystkich Polaków", stąd programy, które mają poprawić życie Polaków, a jednocześnie zwiększyć ich perspektywy. - Polacy chcą spokoju, normalności, nowoczesności. PiS stara się w najlepszy możliwy sposób dostarczyć Polakom te dobra - stwierdził szef rządu. Uznał, że wynik wyborów wskazuje, że "Polacy to docenili".
Czytaj także: PiS wygrywa w Polsce, w Europie tracą chadecy i socjaliści
Premier uważa też, że Prawu i Sprawiedliwości pomogły spory światopoglądowe wywołane przez opozycję. - My tego nie chcemy i myślę, że Polacy tego nie chcą. To również nam bardzo pomogło – powiedział
Skomentował też twierdzenia opozycji, że na realizację programów socjalnych PiS nie wystarczy pieniędzy. Zapewnił, że przeciwnicy "bardzo szybko się przeliczą".