Zachęcą graczy do nauki kodowania

Robienie gier jest fajniejsze niż granie - pod tym hasłem wystartowała z początkiem lutego kampania społeczna, która ma przekonać do programowania pasjonatów gier komputerowych.

Publikacja: 01.02.2017 11:01

Zachęcą graczy do nauki kodowania

Foto: 123rf.com

Będą też pieniądze na wsparcie ich twórców

- Jak są artyści, naukowcy, przedsiębiorcy, to jest jeszcze miejsce dla państwa. Co prawda państwo nie powinno wtrącać się do gospodarki, ale może jej pomagać punktowo. Chcemy precyzyjnie wspierać świat gier komputerowych. Uważam, że Polska w ciągu dwóch-trzech lat może się tu znaleźć w ścisłe czołówce europejskiej a w ciągu pięciu lat w ścisłej czołówce światowej - stwierdził Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego podczas kinowej premiery spotów reklamowych przygotowanych na startującą z początkiem lutego kampanię promującą naukę kodowania i robienie gier.

Programuj.gov.pl

Kampania, która będzie prowadzona w TVP oraz w Internecie, jest częścią zakrojonej na większą skalę inicjatywy Programuj.gov.pl, w którą swoje siły połączyło kilka instytucji- na czele z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwem Cyfryzacji oraz Min. Rozwoju. Obok nich w inicjatywie uczestniczą też Agencja Rozwoju Przemysłu, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju we współpracy z Warszawską Szkołą Filmową (która przygotowała spoty na obecną kampanię) oraz fundacja Indie Games.

Każdy z uczestników inicjatywy przygotowuje działania wspierające rozwój rynku gier; n.p. ARP uruchomiła niedawno ARP Games, akcelerator gier w Cieszynie. Ministerstwo nauki zamierza z kolei na kilku uczelniach zorganizować studia kształcące twórców gier.

Będą i studia

- Planujemy jeszcze w tym roku uruchomić na kilku uczelniach w Polsce pilotażowy program studiów kodowania i tworzenia gier łączący naukę i biznes. Badania rynku wykazały, że mamy duży potencjał i zapotrzebowanie a brakuje oferty adresowanej precyzyjnie do potrzeb rynku – wyjaśnia Grzegorz Kądzielawski, szef Gabinetu Politycznego Jarosława Gowina i koordynator inicjatywy. Jak dodaje jest ona zaplanowana na kilka etapów i kilka wydarzeń towarzyszących, choć na razie robiona niemal bez kosztowo.

Cała inicjatywa potrwa ok. trzech lat a jej budżet to co najmniej 55 mln zł w ramach programu Game INN w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.- Są już prowadzone rozmowy dotyczące zwiększenia tej kwoty i podzielenia jej na dwa segmenty –dodaje Kądzielawski. Jeden z nich to wsparcie dla dużych firm, już okrzepłych na rynku gier, a drugi- to środki kierowane do start-upów, w tym młodych programistów i twórców gier. Pieniądze na mniejsze granty dla tej grupy zapewni też ARP Games.

Będą też pieniądze na wsparcie ich twórców

- Jak są artyści, naukowcy, przedsiębiorcy, to jest jeszcze miejsce dla państwa. Co prawda państwo nie powinno wtrącać się do gospodarki, ale może jej pomagać punktowo. Chcemy precyzyjnie wspierać świat gier komputerowych. Uważam, że Polska w ciągu dwóch-trzech lat może się tu znaleźć w ścisłe czołówce europejskiej a w ciągu pięciu lat w ścisłej czołówce światowej - stwierdził Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego podczas kinowej premiery spotów reklamowych przygotowanych na startującą z początkiem lutego kampanię promującą naukę kodowania i robienie gier.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Ukraińcy mogą zniknąć z polskiego rynku pracy. Kto ich zastąpi?
Rynek pracy
Polskie firmy mają problem. Wojenna mobilizacja wepchnie Ukraińców w szarą strefę?
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców