Władze Niemiec uznały dwóch rosyjskich dyplomatów za persona non grata. Powodem była odmowa Kremla ws. współpracy w śledztwie dotyczącym zamordowanego w Berlinie obywatela Gruzji.

Prezydent Władimir Putin tłumaczył, że zastrzelony Zelimchan Changoszwili  sam był zabójcą, który brał udział w krwawych aktach na terenie Rosji.

- Uważam, że nie należy wydalać dyplomatów, którzy nie mają z tym nic wspólnego, wyłącznie na podstawie wstępnych wniosków - powiedział prezydent Rosji.

- W takich przypadkach istnieją niepisane zasady: wyrzuciłeś naszych dyplomatów, my wyrzucamy twoich - dodał.

Dziś strona rosyjska podjęła decyzję o ogłoszeniu dwóch pracowników niemieckiej ambasady w Rosji "persona non grata". Oświadczenie w tej sprawie wydało rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych. Niemcy mają siedem dni na opuszczenie kraju.