Na dzisiejszym posiedzeniu rada ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udziałem środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich w ramach „Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020”, przedłożony przez ministra rolnictwa.

Projekt ten przeznaczy 50 mln euro z działania „Dobrostan zwierząt” z „Programu Rozwój Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020”. Rolnicy utrzymujący krowy i świnie będą mogli aplikować o dodatkowe wsparcie finansowe, jeśli poprawią warunki utrzymania zwierząt. Chodzi o zwiększenie przestrzeni do życia przypadającej na jedno zwierzę (krowę, lochę, tucznika) o co najmniej 20 proc. w stosunku do wymaganej minimalnej powierzchni albo zorganizowanie zwierzętom dostępu do pastwiska lub wybiegu.

Ile pieniędzy trafi do rolników? Według właśnie przyjętego projektu ustawy, stawki pomocy wyniosą rocznie 595 zł na krowę mleczną, za zwiększenie powierzchni do jej dyspozycji w budynkach, 329 zł na krowę „mamkę” w ramach udostępnienia zwierzętom wybiegów, 185 zł na wypasaną krowę mleczną, 301 zł na lochę i 24 zł na tucznika.

Ustawa ma wejść w życie 15 marca 2020 r., tego dnia ma wejść także w życie rozporządzenie ministra rolnictwa, które wyznaczy szczegółowe warunki i tryb przyznawania pomocy. Rolnicy będą mogli składać wnioski o wsparcie od 15 marca do 15 maja danego roku.

Krowa plus, świnia plus

Rząd tłumaczy, że wsparcie finansowe ma zrekompensować rolnikom koszty podwyższonych standardów utrzymywania zwierząt. Jest to jednak realizacja zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, która w ubiegłym roku zelektryfikowała opinię publiczną. Prezes PiS w kwietniu 2019 r. zapowiedział dodatkowe wypłaty 500 zł na krowę i 100 zł na świnię, choć jeszcze nie były znane żadne szczegóły projektu. A ponieważ Kaczyński złożył tę deklarację w czasie strajku nauczycieli, domagających się podwyżek, natychmiast wywołała ona głosy oburzenia, że rząd znajdzie pieniądze dla rolników, a dla nauczycieli nie.

Program ten ma być dodatkową kroplówką finansową nawet dla 65 tys. rolników, ale budzi też kontrowersje. Jak pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, eksperci z branży zauważali, że może on utrudniać stosowanie bioasekuracji, kluczowej dla zwalczania epidemii Afrykańskiego Pomoru Świń. Wejdzie on natomiast w życie niedługo przed wyborami prezydenckimi, które muszą się odbyć od maja do sierpnia. Kolejnym zagrożeniem dla wypłaty pieniędzy, jakie wskazywano, to że wypłatą ma się zajmować Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, o której było ostatnio głośno z powodu wielomiesięcznych, a w niektórych przypadkach nawet wieloletnich opóźnień w rozliczaniu wniosków.