Jan Śpiewak wycofuje się z polityki

Jan Śpiewak, prezes stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa i kandydat na prezydenta Warszawy w ostatnich wyborach samorządowych, ogłosił, że wycofuje się z polityki. Przegrał proces z Bogumiłą Górnikowską-Ćwiąkalską, która oskarżyła go o zniesławienie.

Publikacja: 16.01.2019 12:45

Jan Śpiewak wycofuje się z polityki

Foto: tv.rp.pl

Jan Śpiewak jest miejskim aktywistą, który ujawnił aferę reprywatyzacyjną w Warszawie.

Dziś ogłoszono wyrok w procesie. który Śpiewakowi wytoczyła córka byłego ministra sprawiedliwości, Bogumiła Górnikowska-Ćwiąkalska. Uzasadnienie, podobnie jak cały proces, jest niejawne.

W 2017 roku Śpiewak oświadczył, że Bogumiła Górnikowska-Ćwiąkalska była  kuratorem 118-letniej osoby i jako taka przejęła część kamienicy przy ul. Joteyki 13 w Warszawie. Kamienica przeszła w ręce prywatne w 2011 roku.

Górnikowska-Ćwiąkalska wytoczyła Śpiewakowi proces o zniesławienie. Argumentowała, że Śpiewak niesłusznie pomówił ją o nieprawidłowości w wykonywaniu funkcji kuratora i udział w aferze prywatyzacyjnej. Jak twierdziła, spowodowało to utratę zaufania, które jest jej niezbędne w wykonywaniu zawodu.

Śpiewak proces przegrał - sąd uznał go winnym zniesławienia. Aktywista ma zapłacić odszkodowanie i grzywnę.

- Czuję się jakby ktoś splunął mi w twarz, splunął w twarz moim dziadkom na ich grób. Oni mieszkali tam cale życie i po ich śmierci, ktoś przyszedł i postanowił zabrać im kamienicę - mówił Śpiewak w sądzie.

Stwierdził, że pomógł osobom, które się do niego zgłosiły, a decyzja reprywatyzacyjna została cofnięta. Mimo to  sąd skazał go na grzywnę.

Jak mówił, nie zamierza jej zapłacić, nawet jeśli sąd apelacyjny wyrok podtrzyma. Wyrok, jego zdaniem jest skandaliczny i stanowi "triumf układu reprywatyzacyjnego". 

Zapowiedział, że odchodzi z polityki.

Jan Śpiewak jest miejskim aktywistą, który ujawnił aferę reprywatyzacyjną w Warszawie.

Dziś ogłoszono wyrok w procesie. który Śpiewakowi wytoczyła córka byłego ministra sprawiedliwości, Bogumiła Górnikowska-Ćwiąkalska. Uzasadnienie, podobnie jak cały proces, jest niejawne.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany