Aktualizacja: 31.08.2016 12:57 Publikacja: 31.08.2016 10:15
Jan Śpiewak
Foto: rp.pl
- Oglądałem w waszym programie Julię Piterę (eurodeputowana PO-red., była radna w stolicy), która właściwie sypała kolegów – mówił Śpiewak. - Nie wiem czy niechcący, ale mówiła, ze cała elita przez te wszystkie lata na tym korzystała – dodał.
Lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, które nagłośniło problem z reprywatyzacjami, wskazywał, że z krótką przerwą na rządy w stolicy Lecha Kaczyńskiego, to jedno środowisko zarządzało Warszawą. - Można zadawać pytania: dlaczego Julia Pitera nie zawiadamiała prokuratury, skoro dostrzegała nieprawidłowości, dlaczego nie robił tego Marcin Święcicki, dlaczego nikt nie złożył ustawy reprywatyzacyjnej? – zadawał pytania Śpiewak.
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Tymczasowy pomnik polskich ofiar nie zostanie odsłonięty w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. „Rzeczpo...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas