- Oglądałem w waszym programie Julię Piterę (eurodeputowana PO-red., była radna w stolicy), która właściwie sypała kolegów – mówił Śpiewak. - Nie wiem czy niechcący, ale mówiła, ze cała elita przez te wszystkie lata na tym korzystała – dodał.
Lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, które nagłośniło problem z reprywatyzacjami, wskazywał, że z krótką przerwą na rządy w stolicy Lecha Kaczyńskiego, to jedno środowisko zarządzało Warszawą. - Można zadawać pytania: dlaczego Julia Pitera nie zawiadamiała prokuratury, skoro dostrzegała nieprawidłowości, dlaczego nie robił tego Marcin Święcicki, dlaczego nikt nie złożył ustawy reprywatyzacyjnej? – zadawał pytania Śpiewak.
Według gościa Tomasza Krzyżaka, mało wiarygodny jest również były szef Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko, który zapowiedział pozew przeciwko prezydent stolicy Hannie Gronkiewicz-Waltz. - Marcin Bajko włożył dużo wysiłku, aby zlikwidować gimnazjum przy ulicy Twardej – mówił Śpiewak. - Bajko próbuje zrobić z siebie dziewicę orleańską, co jest kuriozalne – dodał.
- Możemy przyjąć wersję, że pani prezydent – mówiąc językiem młodzieżowym - nie ogarniała, albo przyzwalała na to wszystko – powiedział Śpiewak. Jego zdaniem oba rozwiązania sprawiają, że ponosi odpowiedzialność za to co działo się w Warszawie.