Europoseł PiS prof. Ryszard Legutko stwierdził: „To [dyskusja wokół pedofilii – J.W.] się wpisuje w tę kampanię przeciw księżom, przeciw Kościołowi z taką sugestią, że to właściwie księża są głównie pedofilami w Polsce [...]. To jest po pierwsze nieprawda, a po drugie te sprawy nadużyć seksualnych, nazwijmy to elegancko [...] wśród duchownych, to tak naprawdę przypadki pedofilii są niezwykle rzadkie. [...] mamy do czynienia z homoseksualizmem [...]. Są badania [...] episkopatu amerykańskiego, są też chyba niemieckiego, i wszędzie się powtarza [...] że ponad 80 proc. owych nadużyć dotyczy chłopców w wieku od 12 do tam 17 lat, to przepraszam bardzo, co to jest za pedofilia? To nie jest żadna pedofilia, to jest pederastia po prostu".
Wypowiedź ta wywołała krytykę, także po tej stronie politycznej, do której należy prof. Legutko. W związku z tym wyjaśnił: „termin »pederastia« oznacza w tłumaczeniu z języka greckiego »miłość do chłopców«, a szerzej określa zachodzenie związków seksualnych między mężczyznami a dojrzewającymi młodzieńcami. [...]. Wszelkie próby przypisania mojej wypowiedzi charakteru aprobatywnego lub sugerującego jakąkolwiek pobłażliwość lub bagatelizowanie problemu karania za czyny seksualne wobec nieletnich spotka się z pozwem sądowym".
Pedofilia jest jednym z rodzajów parafilii (zaburzenia preferencji seksualnych), w tym wypadku stanem, w którym głównym lub wyłącznym sposobem satysfakcji seksualnej jest kontakt z dziećmi przed ich pokwitaniem lub we wczesnej fazie pokwitania (to drugie następuje u chłopców w wieku od 9 do 14 lat). Słowo „pedofilia" ma dwojakie zastosowanie, po pierwsze, oznacza wspomniany stan dewiacyjny, a po drugie, uskutecznianie potrzeb seksualnych przez kontakty (nie tylko stosunki seksualne w tradycyjnym sensie) z dziećmi.
Polskie prawo karne zawiera kilka przepisów wiążących się bezpośrednio z dyskutowaną kwestią, mianowicie art. 197 par. 3, punkt 2 (gwałt na osobie małoletniej), art. 198 (wykorzystanie osoby bezradnej lub niepoczytalnej, niektórzy małoletni mogą za takie uchodzić), art. 199 par. 2–3 (seksualne wykorzystanie zależności na szkodę małoletniego), art. 200 (seksualne wykorzystanie małoletniego), art. 200a (seksualne wykorzystanie małoletniego z wykorzystaniem np. telekomunikacji) i art. 200a (propagowanie pedofilii). Podstawowym terminem jest „małoletni" (osoba do lat 15), a „pedofilia" występuje tylko raz. Prawo karne posługuje się tylko terminem „dziecko poczęte", a psychologia i medycyna – pojęciem dziecka w sensie potocznym. Tak więc prof. Legutko się myli, gdyż pedofilia, niezależnie od tego, czy jest patologią, czy „zwykłym" wykorzystywaniem dzieci, może być odnoszona także do małoletnich w wielu od 12 do 14 (czy 15) lat.
W sensie potocznym za pedofilię uważa się seksualne wykorzystywanie małoletnich w wieku poniżej 12 lat i traktuje się jako czyn szczególnie ohydny. Kwalifikacja prawna jest jednak zawsze taka sama, mianowicie podstawowy jest art. 200 k.k., a ponadto mogą wystąpić inne znamiona, np. wykorzystywanie zależności, gwałt, szczególne okrucieństwo itd.