USA: Dożywocie za wyrzucenie dziecka do kosza

21-letnia Emile Weaver, studentka Uniwersytetu w Ohio, została skazana przez sąd na dożywocie, za porzucenie swojego nowo narodzonego dziecka w koszu na śmieci.

Aktualizacja: 29.06.2016 17:32 Publikacja: 29.06.2016 15:01

USA: Dożywocie za wyrzucenie dziecka do kosza

Foto: youtube

Weaver uznano winną morderstwa z premedytacją, zbezczeszczenia zwłok i mataczenia w śledztwie w sprawie śmierci jej córki.

Dziewczyna utrzymywała ciążę w tajemnicy (w tym celu m.in. ściskała sobie bandażem brzuch), po czym, po urodzeniu córki 22 kwietnia 2015 roku w siedzibie bractwa studenckiego miała uśmiercić dziecko przez owinięcie głowy dziecka workiem na śmieci i doprowadzeniem do jego uduszenia. Następnie porzuciła  w koszu na śmieci. Dziewczyna w czasie procesu utrzymywała, że wypierała swoją ciążę ze świadomości, twierdziła też, że była przekonana, iż dziecko urodziło się martwe.

Sędzia orzekający w tej sprawie uznał, że kobieta nie okazała skruchy w czasie procesu, dlatego wykluczył możliwość przedterminowego zwolnienia jej z więzienia po 20 latach. Dowodem obciążającym kobietę miały być SMS-y, które wysłała po zabójstwie do mężczyzny, który prawdopodobnie był ojcem dziecka. Weaver pisała w nich "Nie ma już dziecka", a następnie dodała "Zajęłam się tym".

Oskarżyciele w czasie procesu podkreślali, że Weaver wiedziała, iż jest w ciąży, a mimo to angażowała się w ryzykowne dla kobiety w ciąży zachowania, takie jak picie alkoholu i palenie marihuany. Ich zdaniem był to dowód na to, że kobieta chciała doprowadzić do poronienia.

Weaver broniąc się twierdziła, że zdała sobie sprawę z tego co zrobiła dopiero wtedy, gdy zobaczyła ciało dziecka w maleńkiej trumience w czasie jego pogrzebu. - Proszę Boga o przebaczenie i mogę tylko prosić o nie was - mówiła w sądzie.

Wcześniej 21-latka chciała wyłączenia swojej winy ze względu na niepoczytalność, ale biegli uznali, iż była świadoma tego, co robi.

Prokurator stanowy Michael Haddox przyznał, że jest zadowolony z wyroku. - Wierzę, że wymierzyliśmy sprawiedliwość na tyle, na ile ludzie mogli to zrobić.

Weaver uznano winną morderstwa z premedytacją, zbezczeszczenia zwłok i mataczenia w śledztwie w sprawie śmierci jej córki.

Dziewczyna utrzymywała ciążę w tajemnicy (w tym celu m.in. ściskała sobie bandażem brzuch), po czym, po urodzeniu córki 22 kwietnia 2015 roku w siedzibie bractwa studenckiego miała uśmiercić dziecko przez owinięcie głowy dziecka workiem na śmieci i doprowadzeniem do jego uduszenia. Następnie porzuciła  w koszu na śmieci. Dziewczyna w czasie procesu utrzymywała, że wypierała swoją ciążę ze świadomości, twierdziła też, że była przekonana, iż dziecko urodziło się martwe.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Ukraiński minister rolnictwa aresztowany. Wpłacił prawie 2 mln dol. kaucji i wyszedł
Przestępczość
Sąd uchylił wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt
Przestępczość
Nagranie z dźgania australijskiego biskupa na X. Zdaniem ludzi Muska to nie promuje przemocy
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku