Trzeci podejrzany o zadźganie Niemca w Chemnitz

Policja poszukuje trzeciego podejrzanego o udział w zabiciu 35-letniego Niemca, do którego doszło 26 sierpnia w Chemnitz.

Aktualizacja: 04.09.2018 22:43 Publikacja: 04.09.2018 17:09

Trzeci podejrzany o zadźganie Niemca w Chemnitz

Foto: www.polizei.sachsen.de

Wydarzenie wywołało wielkie protesty przeciwników polityki imigracyjnej rządu i kontrdemonstracje przeciwników skrajnej prawicy.

Podano pełne imię i nazwisko poszukiwanego: Farhad Ramazan Ahmad. To 22-letni obywatel Iraku. Od trzech lat stara się o azyl w Niemczech (zdjęcie opublikowane przez policję pochodzi z 2016 roku).

Farhad Ramzan Ahmad uciekł z dotychczasowego miejsca zamieszkania w regionie Chemnitz i się ukrywa. - Może być uzbrojony - przestrzegła policja.

Przy okazji w mediach pojawiły się wątpliwości, czy dwaj wcześniej zatrzymani (w ich wypadku podawano tylko imiona i inicjał nazwiska), na pewno pochodzą, jak wcześniej informowano, z Syrii i Iraku.

- Dokumenty jednego z nich są sfałszowane - pisze portal "Freie Presse", lokalnego dziennika z Chemnitz, powołując się na federalne MSW. Dotychczas mówiono, że to Jusif A. (Yousif A.), 22-latek z Basziki, miasteczka w północnym Iraku, które było jeszcze niedawno zamieszkane głównie przez mniejszości: Jazydów, Szabaków i Asyryjczyków.

Gdy w listopadzie 2015 roku składał podanie o azyl w Niemczech, takie dane były we wszystkich przedłożonych przez niego dokumentach. Teraz wiadomo już, że były "totalnie sfałszowane". Fałszerstwo wykryto w czerwcu, nie jest jasne, dlaczego do początku września nie wiedziały o tym instytucje w landzie, w którym mieszkał. Wcześniej media ujawniły, że Jusif A. miał być wydalony z Niemiec do Bułgarii, gdzie przekroczył granicę unijną, już w połowie 2016 roku. Ale procedury, jak często w wypadku imigrantów w tym kraju, przeciągano w nieskończoność.

Sprawdzanie prawdziwości dokumentów trwało za długo, podkreślił to dziś szef MSW Horst Seehofer.

Drugi z przebywających w areszcie podejrzanych w ogóle nie złożył żadnych dokumentów, gdy starał się o azyl. Przedstawił się jako Alaa S. z Syrii, urodzony w 1993. Niemieckim urzędom nie udało się tego potwierdzić.

Zadźganie w Chemnitz Niemca (pochodzącego ze związku obywatelki NRD i obywatela Kuby) przez świeżych imigrantów może wpłynąć na scenę polityczną w Niemczech. Potwierdza to opublikowany dziś przez tabloid "Bild" sondaż ośrodka Insa. Antyimgrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD) zaangażowana w organizacje demonstracji stała się teraz drugą siłą polityczną. AfD wskazało 17 procent badanych, a współrządzącą socjaldemokratyczną SPD 16 proc. (tydzień temu obie maiły 16,5 proc. poparcia). Na pierwszym miejscu nadal jest chadecka CDU pod wodzą kanclerz Angeli Merkel (28, 5 proc.).

W przeprowadzonych pod koniec sierpnia sondażach innych ośrodków SPD miała nad AfD przewagę od 1 do 4 pkt. procentowych.

 

Wydarzenie wywołało wielkie protesty przeciwników polityki imigracyjnej rządu i kontrdemonstracje przeciwników skrajnej prawicy.

Podano pełne imię i nazwisko poszukiwanego: Farhad Ramazan Ahmad. To 22-letni obywatel Iraku. Od trzech lat stara się o azyl w Niemczech (zdjęcie opublikowane przez policję pochodzi z 2016 roku).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Przestępczość
Rosja po zamachu. Zachód wyśmiewa spiskowe teorie Putina
Przestępczość
Rosjanie prowadzą przesłuchania ws. zamachu pod Moskwą poza Rosją
Przestępczość
Turcja: Wielka obława na członków tzw. Państwa Islamskiego. Niemal 150 zatrzymanych
Przestępczość
Putin: Wiemy, kto dopuścił się zbrodni, teraz chcemy wiedzieć, kto ją zlecił
Przestępczość
Francja obawia się zamachów. Islamiści znów zagrażają Europie