– Rynek unijny, gdzie trafia blisko 80 proc. drobiu sprzedawanego poza Polskę, jest coraz bardziej nasycony – mówi „Rzeczpospolitej" Jacek Lewicki, prezes firmy Drosed. – Dlatego chcąc się nadal szybko rozwijać, nasze firmy muszą otworzyć się jeszcze bardziej na kraje poza Europą.
Idzie im to coraz lepiej. W I połowie 2015 r. na rynki pozaunijne trafiło o 41 proc. więcej naszego drobiu niż rok wcześniej – wynika z danych Eurostatu. W porównaniu z 2014 r. wzrost był o 10 pkt proc. wyższy. Tempo sprzedaży na rynki unijne spadło w tym czasie do 10 proc., z 18 proc. rok temu.