Wojsko odnawia stare PRL-owskie metalowe hełmy, jednocześnie wyczerpują się sorty mundurowe. A jeszcze kilka lat temu politycy zapowiadali, że takiego problemu nie będzie, żołnierze będą wyposażeni w nowoczesny sprzęt, który nie tylko będzie pozwalał skutecznie zwalczać wroga, ale jednocześnie chronił żołnierza.

Zamiast obiecanego rynsztunku wojownika XXI wieku, którego nie powstydziłby się agent Bond – z elektronicznym osprzętem, sensorami, miniaturowymi radiostacjami pracującymi w sieci, mamy przaśną rzeczywistość.

Z naszych informacji wynika, że co najmniej od dwóch lat w wojskowych magazynach widoczne są braki mundurów polowych, może być też kłopot z realizacją wielkiego kontraktu na nowe polskie karabiny MSBS Grot.

Więcej na ten temat w kolejnym artykule w ramach naszego raportu o stanie sił zbrojnych w jutrzejszym, środowym wydaniu „Rzeczpospolitej”. Wydanie w wersji elektronicznej możesz kupić tutaj.