Polscy eksporterzy celują w Brazylię

Brazylia, największy kraj Ameryki Łacińskiej, jest dla eksporterów z Europy bardzo obiecującym rynkiem zbytu. Może być także perspektywicznym kierunkiem ekspansji dla polskich przedsiębiorców.

Publikacja: 02.12.2015 13:40

Polscy eksporterzy celują w Brazylię

Foto: Bloomberg

Mimo że dotychczasowe obroty handlowe Polski z Brazylią wyglądają skromnie - udział Brazylii w polskim eksporcie to niecałe pół procenta – zdaniem ekspertów jest szansa, by je systematycznie zwiększać.

- Rynkiem brazylijskim powinny interesować się polskie firmy, które produkują elektronikę, maszyny, środki transportu, w tym zwłaszcza małe samoloty i części motoryzacyjne. Szansę na sukces w Brazylii mają też eksporterzy środków chemicznych, nawozów i olejów – uważa Olga Pietkiewicz, szefowa International Desk w Banku Zachodnim WBK.

Brazylia może być również perspektywicznym rynkiem dla producentów kosmetyków. Ministerstwo Gospodarki uważa, że przed szansą ekspansji na brazylijski rynek stoją polscy producenci wyrobów mleczarskich. Mogą tam eksportować także polscy producenci z branży motoryzacyjnej. Według Pawła Gosa, eksperta Polskiej Izby Motoryzacji, Brazylia jest jednym z najszybciej rozwijających się rynków motoryzacyjnych, a w grupie krajów BRIC znajduje się tuż za Chinami.

O kontrakty z Brazylijczykami stara się sektor stoczniowy oraz firmy produkujące konstrukcje stalowe. W Brazylii miałyby możliwości ekspansji dzięki rozwojowi tamtejszej branży offshore. To jeden z najbardziej perspektywicznych sektorów w brazylijskiej gospodarce po odkryciu w ubiegłej dekadzie gigantycznych podmorskich złóż ropy. Dwa lata temu Brazylia zainaugurowała program ich wykorzystania, na czym może zarobić blisko pół biliona dolarów w ciągu najbliższych 30 lat. Brazylijczycy szukają teraz w Europie firm, które mogłyby dostarczać elementy do budowy platform wiertniczych. W Polsce za potencjalnymi partnerami miał się nawet rozglądać potężny brazylijski koncern naftowy Petrobras.

Ale Brazylia nie jest łatwym rynkiem. Choć oferuje duże możliwości, to wymaga dobrego rozpoznania i bardzo solidnego przygotowania. To kraj o mocno protekcjonistycznej postawie w obszarze handlu zagranicznego. Według ekspertów BZ WBK, trzeba tam być cierpliwym, szczególnie jeśli planuje się otworzyć oddział firmy. Warto mieć na miejscu partnera biznesowego, znającego lokalne realia.

- Nasi klienci w Brazylii od początku współpracowali z naszym International Desk. Zespół w Warszawie razem z pracownikami International Desk w Sao Paulo zapewniał firmom wchodzącym na brazylijski rynek wsparcie informacyjne, organizacyjne i doradcze – wylicza Pietkiewicz.

Eksporterzy mogą otrzymać wsparcia także później, gdy już w Brazylii rozwijają działalność. Już na etapie realizacji kontraktów większość typów ryzyka można wyeliminować poprzez gwarancje, akredytywy, faktoring międzynarodowy czy rozwiązania eliminujące ryzyko kursowe.

- Wprowadziliśmy możliwość konsultacji dotyczących produktów dla handlu zagranicznego, które mogą być szczególnie przydatne dla firm mniej doświadczonych na międzynarodowych rynkach – mówi Piotr Dylak, dyrektor ds. finansowania handlu Banku Zachodniego WBK.

Na razie obecność polskiego biznesu w Brazylii wydaje się raczej skromna. Problemem dla polskich firm jest nie tylko odległość i protekcjonizm. Kłopot sprawia język portugalski, którym jako jedynym posługuje się duża część tamtejszych przedsiębiorców.

Na razie z dużych firm w Brazylii ulokowała się m.in. Selena FM, której spółka Sulamericana działa tam od 2004 roku. Produkuje pianki poliuretanowe, uszczelniacze i klej, a swoje wyroby eksportuje także do Argentyny, Urugwaju, Chile i Meksyku. Plany ekspansji na brazylijski rynek ma Synthos, który w 2017 roku chce uruchomić tam zakład produkujący kauczuk. Docelowo firma chce w nim produkować ok. 80 tys. ton kauczuku rocznie.

Program Rozwoju Eksportu to inicjatywa Banku Zachodniego WBK, realizowana wraz z partnerami merytorycznymi: Google, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A i Bisnode pod patronatem Ministra Spraw Zagranicznych i Ministra Gospodarki. Celem Programu jest wsparcie polskich eksporterów w prowadzeniu biznesu międzynarodowego.

Mimo że dotychczasowe obroty handlowe Polski z Brazylią wyglądają skromnie - udział Brazylii w polskim eksporcie to niecałe pół procenta – zdaniem ekspertów jest szansa, by je systematycznie zwiększać.

- Rynkiem brazylijskim powinny interesować się polskie firmy, które produkują elektronikę, maszyny, środki transportu, w tym zwłaszcza małe samoloty i części motoryzacyjne. Szansę na sukces w Brazylii mają też eksporterzy środków chemicznych, nawozów i olejów – uważa Olga Pietkiewicz, szefowa International Desk w Banku Zachodnim WBK.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Najważniejsza jest idea demokracji. Także dla gospodarki
Wydarzenia Gospodarcze
Polacy szczęśliwsi – nie tylko na swoim
Materiał partnera
Dezinformacja łatwo zmienia cel
Materiał partnera
Miasta idą w kierunku inteligentnego zarządzania
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ciągle szukamy nowych rozwiązań