77-letni Rudy Giuliani to były prokurator USA na Manhattanie i burmistrz Nowego Jorku. W czwartek został ukarany za publicznej wysuwanie nieuzasadnionych twierdzeń w sądzie, zeznaniach przed politykami, konferencjach prasowych i innych wystąpieniach w mediach na temat oszustw wyborczych.
Pięcioosobowy Wydział Apelacyjny na Manhattanie znalazł "niepodważalne" dowody na to, że Giuliani złożył "ewidentnie fałszywe i wprowadzające w błąd oświadczenia, próbując obalić wybory, które wygrał demokrata Joe Biden.
"Te fałszywe oświadczenia zostały złożone w celu niewłaściwego wzmocnienia narracji (Giulianiego), że z powodu powszechnego oszustwa wyborczego zwycięstwo w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2020 r. zostało skradzione jego klientowi" - stwierdził sąd. "Stwierdzamy, że zachowanie pozwanego zagraża interesowi publicznemu i uzasadnia tymczasowe zawieszenie w wykonywaniu zawodu adwokata".
John Leventhal i Barry Kamins, dwaj obrońcy Giulianiego, powiedzieli, że są rozczarowani decyzją. - Nasz klient nie stanowi aktualnego zagrożenia dla interesu publicznego - oświadczyli. - Wierzymy, że gdy kwestie te zostaną w pełni zbadane podczas rozprawy, pan Giuliani zostanie przywrócony do pracy jako ceniony członek zawodu prawnika, któremu tak dobrze służył w swoich licznych funkcjach przez tak wiele lat - dodali.
Sąd stwierdził, że Giuliani złożył liczne fałszywe oświadczenia na temat głosowania w Arizonie, Georgii i Pensylwanii, w tym, że setki tysięcy kart wyborczych zostało nieprawidłowo policzone.