We wtorek wieczorem prezydent wystąpił na wiecu wyborczym w Milwaukee, największym mieście stanu Wisconsin. W 2016 r. Donald Trump nieznacznie wygrał w tym stanie, pokonując kandydatkę Demokratów Hillary Clinton niespełna 23 tys. głosów.
Trump bronił decyzji o przeprowadzeniu ataku w Bagdadzie, w wyniku którego zginął irański gen. Kasem Sulejmani, dowódca brygad Al-Kuds. W odwecie za śmierć Sulejmaniego Iran zaatakował bazy wojskowe w Iraku, w których stacjonują amerykańscy żołnierze. Jak mówił wcześniej Trump, nie było ofiar, a straty materialne były minimalne.
Na wiecu prezydent poruszył też tematy oszczędnych zmywarek, toalet, słuchawek prysznicowych i żarówek. Obiecał zablokować przepisy nakazujące korzystanie z energooszczędnych żarówek.
- Ktoś mi powiedział: proszę nie wspominać żarówek - mówił. - Nowa żarówka jest pięć razy droższa (od tradycyjnej - red.) i sprawia, że człowiek staje się pomarańczowy - dodał, nawiązując do odcienia swej skóry, za który już wcześniej winił sztuczne światło.