Londyn odwoła ambasadora? Trump: Nie jest lubiany w USA

- Nie będziemy już z nim utrzymywać kontaktów - napisał na Twitterze o ambasadorze Wielkiej Brytanii prezydent USA Donald Trump. Być może oznacza to, że Londyn będzie musiał odwołać swego przedstawiciela.

Aktualizacja: 09.07.2019 11:02 Publikacja: 09.07.2019 10:46

Londyn odwoła ambasadora? Trump: Nie jest lubiany w USA

Foto: AFP

"Mail on Sunday" ujawnił poufne depesze ambasadora Wielkiej Brytanii do brytyjskiego rządu, w których sir Kim Darroch krytycznie oceniał administrację Donalda Trumpa. Radził urzędnikom w Londynie, by przywódcy USA przedstawiali uwagi "w sposób prosty, a nawet prostacki". Otoczenie Trumpa Darroch określił jako "dysfunkcyjne", a administrację - jako "niezdarną" i "nieporadną".

Londyn wyraził ubolewanie z powodu incydentu. Zapewnił, że wybrane wypowiedzi ambasadora nie odzwierciedlają bliskości i szacunku, jakie Wielka Brytania ma do stosunków z USA. Jednocześnie Downing Street zapewniło o pełnym poparciu dla Kima Darrocha.

Donald Trump zareagował na wyciek depesz ambasadora na Twitterze. "Nie jesteśmy wielkimi fanami tego człowieka, nie służył Wielkiej Brytanii dobrze" - stwierdził.

"Nie myśli się tu o nim dobrze"

W poniedziałek Trump wrócił do sprawy na Twitterze. "Nie znam tego ambasadora, ale on nie jest lubiany w USA ani nie myśli się tu o nim dobrze. Nie będziemy już z nim utrzymywać kontaktów" - oświadczył.

Prezydent USA skrytykował też odchodzącą premier Wielkiej Brytanii Theresę May za "bałagan", który ona i jej współpracownicy uczynili w sprawie brexitu. "Powiedziałem jej, jak to (brexit - red.) powinno się zrobić, ale wybrała inną drogę" - dodał Trump. "Dobrą wiadomością dla wspaniałej Wielkiej Brytanii jest to, że wkrótce będzie miała nowego premiera" - napisał prezydent.

Ambasador odproszony

Nie wiadomo, kogo miał na myśli Donald Trump pisząc o wstrzymaniu kontaktów z ambasadorem. Departament Stanu odmówił BBC ustosunkowania się do wypowiedzi prezydenta.

W poniedziałek wycofano zaproszenie Kima Darrocha na wieczorną kolację w Białym Domu, wydaną na cześć emira Kataru. Jak podało BBC, ambasador ma zamiar dołączyć do ministra handlu międzynarodowego Wielkiej Brytanii Liama Foxa i odbyć zaplanowane wcześniej spotkanie z córką prezydenta USA Ivanką Trump, o ile znów nie spotka się z odmową.

"Mail on Sunday" ujawnił poufne depesze ambasadora Wielkiej Brytanii do brytyjskiego rządu, w których sir Kim Darroch krytycznie oceniał administrację Donalda Trumpa. Radził urzędnikom w Londynie, by przywódcy USA przedstawiali uwagi "w sposób prosty, a nawet prostacki". Otoczenie Trumpa Darroch określił jako "dysfunkcyjne", a administrację - jako "niezdarną" i "nieporadną".

Londyn wyraził ubolewanie z powodu incydentu. Zapewnił, że wybrane wypowiedzi ambasadora nie odzwierciedlają bliskości i szacunku, jakie Wielka Brytania ma do stosunków z USA. Jednocześnie Downing Street zapewniło o pełnym poparciu dla Kima Darrocha.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786