1500 km piechotą do bazyliki w hiszpańskim Santiago de Compostela w towarzystwie opiekuna ze stowarzyszenia pomocy młodzieży zajęło 85 dni. Zdaniem sądu okazało się to środkiem wychowawczym służącym poprawie oskarżonego. Włoskie media piszą, że to pierwszy przypadek odstąpienia przez sąd od kary wobec odbycia pielgrzymki.

Podobne projekty są realizowane w Belgii i Francji. Umowa przewidywała rezygnację z używania narkotyków, alkoholu i papierosów oraz telefonu komórkowego na całej trasie. Na utrzymanie i noclegi pokutujący pielgrzymi mieli wydzielone fundusze – niecałe 40 euro dziennie.

Młodemu mężczyźnie nie było łatwo przyzwyczaić się do nowego rytmu dnia i do nowych zasad – powiedział jego opiekun Fabrizio, który w czasie pielgrzymki czuł się jak dziadek. Podkreślił, że jego podopieczny odkrył także nowe wartości życia w „pięknie natury" i odwiedzanych miejscach. „Moje życie się zmieniło" – oświadczył młodzieniec po powrocie do Włoch.