Dziś zapadł wyrok karny w sprawie katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Jak się zaczęła ta sprawa?
Sprawa zaczęła się dramatycznie 10 i pół roku temu. Katastrofa polegała na zawaleniu się zaśnieżonego dachu o powierzchni 1 ha. Na początku procesu było 12-stu oskarżonych, zostało 9-ciu.
Dziś skazany został m.in. autor projektu wykonawczego. Są to poważne wyroki. Najniższy to 3 lata, a najwyższy to 10 lat pozbawienia wolności.
Projektant zmanipulował projektem. Miał dokonać zmiany pierwotnych ustaleń w kierunku oszczędnościowym. Projektant ten nie miał też uprawnień. Jest to dodatkowa kwalifikacja, która podwyższyła karę. Innymi skazanymi są byli członkowie zarządu spółki MTK.
Na terenie obiektu doszło wcześniej do trzech wypadów, które też wynikały z problemów z dachem i nagromadzonego śniegu.