Marek Suski: Gdyby Donald Tusk wrócił do władzy, wszyscy mielibyśmy kłopot

- Gdyby Donald Tusk rządził, mielibyśmy pewnie ogromną kwotę uchodźców do przyjęcia. Polska pogrążyłaby się w wojnie ideologicznej, musielibyśmy wprowadzić te wszystkie nowinki: od homoseksualnych małżeństw do adopcji dzieci przez pary jednopłciowe - mówi wiceszef klubu PiS Marek Suski.

Aktualizacja: 05.07.2021 11:27 Publikacja: 05.07.2021 08:34

Marek Suski: Gdyby Donald Tusk wrócił do władzy, wszyscy mielibyśmy kłopot

Foto: PAP/Piotr Nowak

Potwierdził się scenariusz, o którym pisała „Rzeczpospolita" w ubiegłym tygodniu. Donald Tusk w aksamitny sposób przejął władzę w PO, po rezygnacji wiceprzewodniczących Ewy Kopacz i Bartłomieja Arłukowicza, a później na miejsce Borysa Budki został p.o. przewodniczącym partii. Opór młodych w trakcie Rady Krajowej się nie zmaterializował.

Czytaj także: 

Karczewski: Wystąpienie Tuska? Agresja, obsesja, wręcz furia

Hołownia: Tusk wie, że już nie będzie 40 proc. dla PO

O powrót Donalda Tuska zapytano w TVP Info Marka Suskiego. - Myślę, że powrót Donalda Tuska to wskazanie głównie Niemiec, żeby w Polsce było tak, żeby nie przeszkadzać, bo przecież Tusk nie przeszkadzał przy Nord Stream 2. Jedną bardzo ważną rzecz dla Niemiec i Rosji załatwił, bo dziś Nord Stream jest na ukończeniu - powiedział.

– Tusk nigdy nie próbował nawet załatwić czegokolwiek dobrego dla Polski, jego osiągniecia tu są żadne, jego powrót pokazał, że PO jest prywatnym folwarkiem Angeli Merkel. Teraz ten jad będzie się sączył – dodał.

- Prawdziwy program Platformy musi pozostać tajny do wyborów, nie daj Boże, wygranych przez tę formację, bo inaczej ta formacja by nie wygrała - ocenił wiceszef klubu PiS.

- Już widziałem niejedne wybory, w których tuż przed wyborami Platforma zaczynała mówić jeżykiem patriotów, językiem PiS, obiecywać to, co realizuje bądź zgłasza jako postulat Prawo i Sprawiedliwość, tylko oni zrobią to lepiej, będzie więcej, milej i w ogóle będą nas kochać w Unii. Już mieliśmy przykład dwa razy jak Platforma rządziła i później ten obietnice nie zostały spełnione - dodał.

Potwierdził się scenariusz, o którym pisała „Rzeczpospolita" w ubiegłym tygodniu. Donald Tusk w aksamitny sposób przejął władzę w PO, po rezygnacji wiceprzewodniczących Ewy Kopacz i Bartłomieja Arłukowicza, a później na miejsce Borysa Budki został p.o. przewodniczącym partii. Opór młodych w trakcie Rady Krajowej się nie zmaterializował.

Czytaj także: 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Cezary Tomczyk mówi, że KO chce wygrać z Niemcami
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?
Polityka
Sondaż: Nowy lider rankingu zaufania. Rośnie nieufność wobec Szymona Hołowni
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia