Macierewicz w swoim cotygodniowym wideofelietonie dla Radia Maryja i TV Trwam zwrócił uwagę, że w 2000 roku obchodziliśmy setną rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku, setne urodziny Jana Pawła II czy 40. rocznicę powstania NSZZ „Solidarność”. Były szef MON przywołał jednak także dwie inne ważne dla niego rocznice - 29. rocznicę założenia Radia Maryja i 4 lata od utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Ocenił, że to wartości katolickie i narodowe oraz „dążenie do budowy niepodległego państwa polskiego, łączą te wszystkie wydarzenia ostatnich stu lat”. - Te wszystkie wydarzenia mają tę jedną wspólną cechę - skupienie się Polaków wokół wartości katolickich, chrześcijańskich i narodowych. One zawsze przynosiły nam zwycięstwo - mówił.
Zdaniem Macierewicza „był także rok początku wielkich wyzwań, w tym tego wyzwania, jakim jest epidemia koronawirusa; tego wyzwania, jakim jest próba narzucenia Polsce ideologii LGTB (Macierewicz konsekwentnie używa tego skrótu - red.); tego wyzwania, jakim jest niebywały atak na księży i na Kościół katolicki; a wreszcie także tego wyzwania, jakim jest próba włączenia Polski do federalnej struktury organizacyjnej Unii Europejskiej za cenę utraty przez Polskę niepodległości”.
- I to są wyzwania, jakie nas czekają w przyszłym roku. Wiemy już, w oparciu o te zwycięstwa, które przywołałem, te rocznice wspaniałe, które przytoczyłem, w jaki sposób możemy stawić czoła tym niebywałym wyzwaniom. Czoła możemy stawić wtedy, kiedy oprzemy nasze działanie na wartościach katolickich, chrześcijańskich i narodowych. Na świadomości, że tylko niepodległe państwo może zagwarantować narodowi bezpieczeństwo, sukces gospodarczy, ale także rozwój polityczny i możliwość utworzenia takiej strefy bezpieczeństwa narodowego, jakim jest inicjatywa trójmorza, wsparta przez największą przecież potęgę świata - militarną, polityczną - jaką są Stany Zjednoczone - przemawiał.Według niego „przy wszystkich niebezpieczeństwach, jakie się mogą rodzić na skutek zwycięstwa w USA demokratów, oraz ludzi, którzy chcą także propagować LGTB, sojusz militarny, polityczny i gospodarczy ze Stanami Zjednoczonymi niewątpliwie będzie trwał, jeżeli tylko Polska będzie tego chciała, jeżeli tylko Polska będzie chciała być niepodległa”.
- Rok, który nas czeka, jest rokiem mogącym przynieść Polsce największe zwycięstwo w jej dziejach. Ale może też przynieść klęskę. Może też się stać źródłem nieszczęścia takiego, jak kiedyś były rozbiory. Oczywiście mówię to tylko po to, by dać punkt odniesienia, bo nie wierzę, by polscy politycy, naród polski, zgodził się na to, co tak trafnie Jarosław Kaczyński jeszcze niedawno nazwał próbą sprowadzenia Polski do kolonii Unii Europejskiej i mówiąc „nigdy się na to nie zgodzimy” - stwierdził wiceprezes PiS.
- Tak, potwierdzam, nigdy się na to nie zgodzimy. Nigdy się nie zgodzimy także na to, żeby po marksizmie, jaki niszczył naród polski przez blisko 50 lat po II wojnie światowej, dzisiaj wpuścić następnego wirusa zniszczenia narodu polskiego, jakim jest postmarksistowskie LGTB - zapewnił były minister.